Dostęp do e-dziennika za 37 zł? Rodzice uczniów otrzymali informacje od operatora o zakończeniu okresu testowego

i

Autor: pixabay, zdjęcie ilustracyjne

edukacja

Dostęp do e-dziennika za 37 zł? Rodzice uczniów otrzymali informacje od operatora o zakończeniu okresu testowego

2024-09-15 22:35

Od kilku dni w polskim internecie krąży informacja, jakoby dostęp do e-dziennika szkolnego miałby stać się płatny. Chodzi o aplikację eduVulcan, której użytkownicy korzystający z mobilnej wersji oprogramowania otrzymali komunikat o zakończeniu okresu testowego rozszerzonej wersji i obowiązku opłaty od dnia 1 listopada. Sprawę poruszono w mediach. I choć opłata jest prawdziwa, dotyczy ona tylko części funkcjonalności e-dziennika. Szczegóły poniżej.

Spis treści

  1. Dyskusje wokół płatności za e-dziennik. Użytkownicy mają wątpliwości
  2. Opłata za e-dziennik. Jest wyjaśnienie
  3. Wszystkie funkcje e-dziennika dostępne po zalogowaniu przez przeglądarkę internetową
  4. Pierwsze e-dzienniki w Polsce

Dyskusje wokół płatności za e-dziennik. Użytkownicy mają wątpliwości

Od kilku dni w polskim internecie krąży informacja, jakoby dostęp do e-dziennika szkolnego miał stać się płatny. Dotyczy to aplikacji eduVulcan, której użytkownicy otrzymali komunikat o zakończeniu okresu testowego w wersji rozszerzonej.

Aby zachować pewne funkcje, od 1 listopada będzie konieczne uiszczenie opłaty w wysokości 37,94 zł na cały rok szkolny.

- Płatny e-dziennik? Czy to jest jakiś żart? - czytamy na jednym z portali internetowych.

- Mam płacić za to, że mogę zajrzeć w oceny mojego dziecka? To jest niemożliwe – odpowiada druga.

Opłata za e-dziennik. Jest wyjaśnienie

I rzeczywiście jest to niemożliwe. Sprawą zajął się m.in. Express Bydgoski. Jak się okazuje, opłata jest prawdziwa, ale dotyczy tylko części funkcjonalności e-dziennika.

- Dostęp do Dziennika Vulcan dla Rodzica i Ucznia niezmiennie był i jest bezpłatny, także po 1 listopada - wyjaśnia Marta Laburda-Tomczyk z Publiconu, firmy obsługującej operatora programu w zakresie komunikacji społecznej, cytowana przez TVN 24.

Opłata, o którą chodzi dotyczy dostępu do dodatkowych funkcji aplikacji, ale tylko na urządzeniach mobilnych, które dotychczas, w wersji próbnej, były darmowe. Jednakże ważne jest, aby zaznaczyć, że podstawowy dostęp do Dziennika Vulcan dla rodziców i uczniów pozostaje bezpłatny.

Wszystkie funkcje e-dziennika dostępne po zalogowaniu przez przeglądarkę internetową

Użytkownicy będą mogli korzystać z pełni funkcji, takich jak wgląd w oceny, frekwencję, uwagi czy plan lekcji, bez dodatkowych opłat. Zarówno rodzice, jak i uczniowie mają niezmiennie dostęp do (co ważne!) wszystkich danych i funkcji poprzez przeglądarkę internetową na dowolnym urządzeniu z dostępem do internetu.

Możliwość wymiany wiadomości z pracownikami szkoły oraz usprawiedliwienie nieobecności również pozostaje dostępna bez dodatkowych kosztów. Pomimo zmian dotyczących wersji mobilnej, podstawowe funkcje Dziennika Vulcan nie ulegają zmianie i pozostają darmowe.

Pierwsze e-dzienniki w Polsce

Pierwsze systemy e-dzienników pojawiły się w polskich szkołach w pierwszej dekadzie XXI wieku, jednak dopiero w 2010 roku ich użycie zaczęło się powszechnie rozpowszechniać dzięki rozwojowi technologii i większej dostępności internetu.

- Dziennik elektroniczny miałam w gimnazjum w 2011 roku. Funkcjonował wtedy równocześnie ten papierowy i e-dziennik. Wówczas na jednym z zebrań rodzice musieli się zgłosić, że chcą skorzystać z takiej opcji. Ci uczniowie otrzymali hasła do Librusa, reszta dzieci go nie miała. My, szczęśliwcy, mogliśmy sprawdzić, jaką ocenę dostaliśmy ze sprawdzianu przed resztą klasy, bo wpadały one do e-dziennika wieczorem, dzień przed lekcją. Jednak część z nauczycieli wpisywali wszystkie oceny do Librusa raz w semestrze, gdy ten dobiegał końca – zaznacza pani Anna z Bydgoszczy.

Zdaniem naszej czytelniczki, prowadzenie w szkołach jednocześnie dziennika papierowego i elektronicznego nie miało sensu.

- Dziennik elektroniczny w naszym gimnazjum wkrótce wycofano. Mam dużo młodszą siostrę, która uczęszczała do tej samej szkoły i wiem, że po latach wrócił. Ona uczyła się już w czasach, dziennik papierowy już nie istniał. Technologia idzie do przodu i wszystko się powoli zmienia – dodaje pani Anna.

Na rozwój i rozpowszechnienie e-dzienników w Polsce znacząco wpłynęła również pandemia COVID-19. Kiedy szkoły zostały zmuszone do przejścia na nauczanie zdalne w związku z ograniczeniami pandemicznymi, e-dzienniki stały się kluczowym narzędziem w codziennej pracy nauczycieli oraz w komunikacji z rodzicami i uczniami, podczas gdy placówki szkolne były zamknięte, a lekcje odbywały się online.

E-dzienniki, takie jak Vulcan, Librus czy e-Szkoła, pozwalają na elektroniczne zarządzanie danymi o uczniach, ocenami, frekwencją i innymi informacjami, co zwiększa przejrzystość i efektywność zarządzania szkołą.

Rozpoczęcie roku szkolnego 2024/2025 w Bydgoszczy

Żona Jerzego Stuhra o jego chorobie i śmierci w "Halo tu Polsat"