Kujawsko-Pomorskie. Niebezpieczny atak w centrum miasta
Incydent miał miejsce przy ul. 3 Maja w Lipnie. Dorosły owczarek niemiecki biegał po ulicy bez opieki właściciela. W tym czasie tą samą drogą szła kobieta z dzieckiem. Zwierzę podbiegło do nich i nagle zaatakowało.
46-latka próbowała zasłonić 9-letnią córkę swoim ciałem. Zwierzę dotkliwie pogryzło przechodniów. Kobieta i jej dziecko trafiły do szpitala. Na dzień 10 czerwca (wtorek) dziecko nadal przebywało w lecznicy.
Właściciel odnaleziony. Twierdzi, że nie wiedział, że psa nie ma na posesji
Policja namierzyła właściciela groźnego owczarka niemieckiego. Pies był szczepiony, a mężczyzna twierdzi, że nie wiedział o tym, iż ten znajduje się na ulicy bez nadzoru. Zwierzę musiało prawdopodobnie samodzielnie uciec z posesji lub zostało przez kogoś wypuszczone.
- Policjanci zgłosili sprawę do sądu z wnioskiem o ukaranie za niezachowanie środków ostrożności przy trzymaniu psa – przekazała nam kom. Małgorzata Małkińska z Komendy Powiatowej Policji w Lipnie.
Zgodnie z artykułem 77 Kodeksu wykroczeń, osoba, która nie stosuje się do obowiązujących lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, ponosi za to odpowiedzialność karną.
Sprawa trafi do sądu
Przepisy przewidują również sankcje w przypadku, gdy zachowanie zwierzęcia stwarza zagrożenie dla życia lub zdrowia ludzi. Za takie wykroczenie grozi mandat do 1000 złotych, jednak jeśli pies stanowił realne niebezpieczeństwo, sąd może tę karę zaostrzyć - czytamy na stronie policji.
- Pełnomocnik rodziny (pokrzywdzonych) złożył też zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa z artykułu 160 Kodeksu Karnego – narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu – dodaje kom. Małgorzata Małkińska.