Bydgoskie Exploseum otwiera się na wiosnę 2025
- Exploseum będzie można zwiedzać od 1 marca 2025 roku.
- Kompleks przy ul. Alfreda Nobla obejmuje autentyczny ciąg technologiczny dawnej linii produkcji nitrogliceryny.
- Trasa zwiedzania liczy prawie dwa kilometry i prowadzi przez wielopoziomowe tunele, zarówno nadziemne, jak i podziemne.
- Podczas zwiedzania można nie tylko zobaczyć, ale także usłyszeć i dotknąć elementów związanych z historią zakładów, przemysłem zbrojeniowym oraz niewolniczą pracą ludzi.
- Wystawa wykorzystuje ikonografię, multimedia i interaktywne rozwiązania, tworząc opowieść o fabryce DAG Bromberg.
Wyprawa do Exploseum to okazja, by przemierzać tunelami pofabryczne wnętrza, zobaczyć, posłuchać i dotknąć wszystkiego, co związane z historią zakładów oraz przemysłem zbrojeniowym.
Godziny otwarcia Excploseum w Bydgoszczy
- Od 1 do 31 marca 2025 roku Exploseum będzie czynne w godz. 9-15.
- Od 1 kwietnia do 31 października dawną fabrykę DAG Bromberg można będzie zwiedzać w godz. 10-18.
- W poniedziałki Exploseum jest zamknięte, można je zwiedzać od wtorku do niedzieli.
- Ostatnie wejście na wystawę stałą w Exploseum jest możliwe na godzinę przed zamknięciem.
- Zwiedzanie całej trasy (wystawy stałej) trwa dwie godziny, trzeba więc pamiętać, że wejście na trasę na godzinę przed jej zamknięciem umożliwia zwiedzenie jedynie fragmentu ekspozycji.
Historia DAG Bromberg
Jak przypominają muzealnicy, w latach 1939-1945 pod Bydgoszczą powstała ogromna fabryka zbrojeniowa, przeznaczona do zadań militarnych III Rzeszy. Kombinat tajnej produkcji prochu i wypełniania amunicji, wzniesiony rękoma robotników przymusowych należał do przedsiębiorstwa Dynamit-Aktien Gesellschaft (DAG), którego korzenie sięgają lat 60. XIX wieku. To wówczas Alfred Nobel, wynalazca dynamitu i prochu bezdymnego oraz fundator słynnej nagrody założył firmę, która z czasem urosła do rangi największego producenta materiałów wybuchowych na gruncie niemieckim, zaś szczególny rozwój przedsiębiorstwa przypadł na lata reżimu hitlerowskiego.
Już w 1939 roku, Niemcy - wkrótce po tym, jak zajęli Bydgoszcz - rozpoczęli budowę ogrodzenia, które objęło powierzchnię 23 km kw. To miał być areał przyszłej fabryki. Działo się to w lesie blisko Łęgnowa, które było wtedy na obrzeżach miasta.
- Do końca 1944 roku powstało ponad tysiąc budynków, 400 km dróg i 40 km torów kolejowych. Kompleksowy program budowy obejmował budynki produkcyjne, obiekty infrastruktury elektrycznej, cieplnej, wodnej i kanalizacyjnej, laboratoria, warsztaty, budynki straży pożarnej, ambulatoria, obiekty administracyjne i socjalne, kordegardy i budynki nadzoru. Zakład dzielił się na dwie części, wydzielone eksterytorialną, przebiegającą południkowo linią kolejową Śląsk-Porty. Część zachodnia – Bauleitung I, określana też jako DAG Kaltwasser, tj. Zimne Wody – dzieliła się na NC-Betrieb (sektor produkcji nitrocelulozy), POL-Betrieb (proch bezdymny tzw. POL) z placem prób balistycznych oraz NGL-Betrieb (nitrogliceryna). Obszar wschodni – Bauleitung II lub DAG Brahnau, tj. Łęgnowo – składał się z TNT-Betrieb i DNB-Betrieb (trotyl i dinitrobenzen, wykorzystywany m.in. w pociskach V1) oraz Füllstelle (elaboracja amunicji, m.in. bomb lotniczych, pocisków artyleryjskich i ładunków prochowych). Szacuje się, że ogółem w DAG Bromberg pracowało 30-40 tys. robotników, w tym bezpośrednio przy produkcji – około 10 tysięcy - opisują muzealnicy.
W zbudowanej przez Niemców w Bydgoszczy DAG Fabrik Bromberg zbroiła się Trzecia Rzesza
To w DAG Fabrik Bromberg zbroiła się Trzecia Rzesza. Pracowało tu, przymusowo, bardzo wielu ludzi, Polacy, ale nie tylko. Nazywano ich kanarkami i kolibrami.
- Były ich tysiące, być może nawet 40 tysięcy. Mieli imiona, nazwiska, datę urodzenia, adres i metalowe tabliczki. Niewielkie. 110 x 50 milimetrów. Tyle wystarczało, aby zidentyfikować przymusowych robotników, także jeńców wojennych pracujących w DAG Bromberg, jednej z największych fabryk zbrojeniowych, jakie powstały na okupowanych ziemiach polskich. Po wojnie znaleziono 1600 sztuk tabliczek. Na wystawie w Exploseum – Centrum techniki wojennej DAG Fabrik Bromberg, można zobaczyć 300 z nich, na każdej zapisane czyjeś życie. Polacy, Niemcy, Rosjanie, Czesi, Włosi, Jugosłowianie, Francuzi i Anglicy. Kanarki i kolibry, tak ich nazywano, bo bezpośredni kontakt z chemikaliami powodował przebarwienia włosów i skóry - informują mezualnicy.
W DAG Bromberg polscy patrioci przygotowali największą dywersję na Pomorzu - operację „Krem”
W fabryce funkcjonował obwód Związku Walki Zbrojonej, kierowany przez Henryka Szymonowicza, ps. Marek.
- Ruch oporu zajmował się pozyskiwaniem informacji wywiadowczych, a pracujący w zakładach radiowiec, Kazimierz Janowski, robił dla partyzantów odbiorniki i nadajniki radiowe. Szefem tej prężnej grupy był Leszek Biały, bestialsko zamordowany po wojnie przez katów Urzędu Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Specjalnością bydgoskich patriotów był sabotaż. To tutaj, 24 czerwca 1944 roku dokonano największego na Pomorzu aktu dywersji – operacji „Krem”. Wybuch przygotowany przez bydgoską organizację Armii Krajowej, działającą w obrębie DAG Fabrik Bromberg, spowodował, że zniszczona została unikatowa aparatura. Porozrywane reaktory i dwukondygnacyjny budynek pozbawiony ściany, pozostawione przez Niemców, rozebrano dopiero w latach 1958–1960. Podczas wybuchu zginęli niemieccy inżynierowie, twórcy nowych technologii oraz robotnicy – Polacy i Rosjanie - dowiadujemy się ze strony Exploseum.

Kujawsko-Pomorskie niczym Bieszczady. Te krajobrazy w regionie koniecznie koniecznie musisz zobaczyć! Zobaczcie naszą galerię.
