W działaniach udział brał także biegły z dziedziny mechanoskopii, którego pomoc okazała się nieoceniona, a także policjanci z Szubina. W miejscach tych policjanci zabezpieczyli ok. 500 części od luksusowych samochodów takich jak: porsche, mercedes, bmw. Obecny na miejscu biegły od razu stwierdził nieuprawnioną ingerencję w znaki identyfikacyjne.
Dziś już wiadomo, że niektóre części pochodziły z przynajmniej siedmiu samochodów skradzionych na terenie Polski, ale także Niemiec, których łączna wartość rynkowa sięga kwoty 1,5 mln złotych.
Do sprawy zatrzymano 37-letniego właściciela firmy, który usłyszał zarzut paserstwa części kradzionych samochodów. W poczet przyszłych kar od podejrzanego policjanci zabezpieczyli gotówkę w kwocie 127 tys. złotych oraz 1500 euro.
Teraz kryminalni sprawdzają z kim mężczyzna współpracował. Decyzją prokuratora podejrzany stawia się na policyjny dozór