Interweniowali wobec osób używających ognia w lesie bądź w bliskiej odległości ściany lasu, pływających łodzią o mocy przekraczającej dopuszczalną jej moc na Zalewie Koronowskim, a także pomagali osobom, którym przewrócił się jacht.
W sezonie letnim bydgoskim "wodniakom" pracy nie brakuje. Oto kilka przykładów, kiedy policjanci musieli interweniować.
W piątek policjantów wspierali leśnicy z Nadleśnictwa Zamrzenica. Funkcjonariusze wspólnie z leśnikami kontrolowali te tereny pod kątem łamania przepisów związanych m. in. z używaniem ognia w lesie (np. rozpalaniem ognisk) czy wjazdem pojazdami do lasów. Patrolując lasy w rejonie Zalewu Koronowskiego zauważyli grupę osób, która postanowiła zrobić imprezę w lesie i rozpaliła tam grilla.
W sobotę policjanci interweniowali wobec osoby, która bez uprawnień holowała tzw. „banana” po Zalewie Koronowskim. Następnie w ręce policjantów wpadł sternik, który pływał łodzią o mocy przekraczającej dopuszczalną na Zalewie Koronowskim. Tego samego dnia kolejne osoby postanowiły używać ognia w lesie rozpalając ognisko.
Zaznaczyć należy przy tym, że powyższe wykroczenia zagrożone są mandatem karnym w wysokości od 20 do 500 złotych, bądź skierowaniem wniosku o ukaranie do sądu.
W niedzielę policjanci otrzymali zgłoszenie o jachcie kabinowym, który wywrócił się w rejonie Sokole – Kuźnicy. Cztery osoby zdołały wcześniej dopłynąć do brzegu i nie potrzebowały pomocy. Na miejsce zostały wezwane inne służby, by pomóc policjantom odholować żaglówkę do miejsca cumowania.
W dalszym ciągu policjanci apelują o rozwagę podczas korzystania z lasu oraz o stosowanie się do przepisów dotyczących zakazu wjeżdżania pojazdami do lasów, rozpalania ognia w bliskim sąsiedztwie lasu i innych przepisów mających zapewnić bezpieczeństwo w lesie i jego okolicy.