Iga Baumgart-Witan musi odpuścić bieganie. „Nie tak miało być. Bardzo cierpię”

i

Autor: Archiwum Igi Baumgart-Witan, Google Street View

sport

Iga Baumgart-Witan musi odpuścić bieganie. „Nie tak miało być. Bardzo cierpię”

Utytułowana bydgoska lekkoatletka z wielkim żalem ogłosiła, że nie powalczy o medale już w żadnej imprezie w tym sezonie. - Nie tak miało być i bardzo przez to cierpię - mówi Iga Baumgart-Witan, wicemistrzyni olimpijska w sztafecie z Tokio. - Muszę otrząsnąć się po tym, co się stało, przeżyć w sobie ból, odpocząć i mam nadzieję wrócić - jak zwykle silniejsza. Oby było mi to dane - dodaje.

Niepokojące informacje o stanie zdrowia bydgoskiej mistrzyni olimpijskiej docierały do kibiców już od kwietnia. Pod koniec miesiąca Iga Baumgart-Witan przyznała, że na zgrupowaniu w Portugalii doznała kontuzji stopy. Treningi biegowe zastąpiła wtedy jazdą na rowerze.

- Muszę z całych sił wierzyć, że syrka wyleczy się wyjątkowo ekspresowo i przygotuje dyspozycje na to lato. Jednak nadrzędnym celem są Mistrzostwa Polski i Mistrzostwa Świata  więc najprawdopodobniej na żadnych mitingach w tym roku mnie nie zobaczycie. Ale wierzę, że druga część sezonu będzie ogniem! W końcu do Igrzysk Olimpijskich właśnie tak się przygotowałam: śmigając na rowerku - pisała Iga Baumgart-Witan do swoich fanów na facebookowym koncie.

W połowie lipca sportowczyni uspokajała, że wytrwale walczy. Opowiadała, że bywa różnie: czasem na rozgrzewce kontuzjowana stopa nie bolała, ale chwilę później już bardzo mocno dawała jej się we znaki.

34-letnia biegaczka od lat jest ważną częścią odnoszącej sukcesy kobiecej sztafety 4x400 m. Mimo kłopotów miała nadzieję na udział w mistrzostwach Polski, które zaczną się 27 lipca w Gorzowie Wielkopolskim. Teraz stało się już jasne, że nie wystąpi do w tym sezonie nawet na tych najważniejszych imprezach.

- Liczyłam, że zobaczycie mnie niedługo na bieżni, że pokaże Wam to, jak dzielnie walczyłam o każdy dzień biegania i każdą setną która pokazywała się na stoperze - zwróciła się Iga Baumgart-Witan do fanów lekkiej atletyki. - Robiłam naprawdę wszystko, co w mojej mocy! Mimo bardzo długiego procesu treningu zastępczego i rehabilitacji zamiast biegania na bieżni moje wyniki na treningu były aż nadto zadowalające! Wyglądało to bardzo dobrze i napawało optymizmem, że dam radę przebiec 400 m w czasie dającym możliwość walki z innymi dziewczynami. Jednak los chciał inaczej. Na ostatnim sprawdzianie przed moim planowanym startem na Mistrzostwach Polski stópka poległa. Wydarzyło się coś bardzo złego i prawdopodobnie uszkodziłam któreś ze ścięgien na tyle poważnie, że muszę się poddać. Kontuzja uniemożliwi mi jakikolwiek start w tym sezonie.Nie tak miało być i bardzo przez to cierpię. Muszę teraz otrząsnąć się po tym co się stało, przeżyć w sobie ból, odpocząć i mam nadzieję, wrócić jak zwykle silniejsza. Oby było mi to dane - dodała.

Biegaczka podkreśliła, że nie żegna się z lekką atletyką, ale musi odetchnąć, zająć się sobą, swoim ciałem i emocjami. Sugeruje, że chce wziąć udział w przyszłorocznych Igrzyskach Olimpijskich.

Iga Baumgart-Witan. Co osiągnęła?

  • Bydgoska lekkoatletka specjalizuje się w biegu na 400 metrów.
  • To mistrzyni olimpijska w sztafecie mieszanej 4 × 400 metrów, wicemistrzyni olimpijska w sztafecie 4 × 400 metrów.
  • Srebrna i brązowa medalistka mistrzostw świata oraz mistrzyni Europy w sztafecie 4 × 400 metrów.
  • Trenuje ją mama, Iwona Baumgart.
Nad Brdą w Bydgoszczy powstają nowe mosty. Zaglądamy na plac budowy