Jadłodzielnia otwiera się na nowo. Gdzie zostawić jedzenie, by się nie zmarnowało?

Foodsharing w Bydgoszczy

Szafa z jedzeniem zmieniła miejsce. Jadłodzielnia z ulicy Naruszewicza w Bydgoszczy została przeniesiona do nowej lokalizacji. Teraz tam potrzebujący mogą zabrać ze sobą żywność, a darczyńcy mogą się nią podzielić przed bazyliką pw. Wincentego a Paulo. Jadłodzielnia znajduje się teraz przy ul. Ossolińskich 2.

- Jadłodzielnia wcześniej była przy ul. Naruszewicza, a jeszcze wcześniej przy ul. Królowej Jadwigi. Przenieśliśmy tutaj, by rozszerzyć dostępność. Tu jest większy ruch. Na Naruszewicza byliśmy ograniczeni do naszej społeczności akademickiej, a my chcemy wyjść dalej - mówi Karolina Prus z Wyższej Szkoły Gospodarki w Bydgoszczy.

Nie tylko szafa z żywnością

Oprócz jadłodzielni potrzebujący mogą skorzystać z pralki, która stoi przed bazyliką. Codziennie są wydawane posiłki dla ubogich. Jest również „Ogrzewalnia u Miecia”, gdzie można się ogrzać i przenocować. Dodatkowo można skorzystać z pomocy psychologicznej.

- Wspaniała inicjatywa i możliwość wykorzystania relacji między uczelnią a stowarzyszeniami. Mimo że jesteśmy dwoma osobnymi środowiskami, które działają w dwóch różnych celów, to też gramy do jednej bramki. Mimo różnic, które nas dzielą, pomagamy sobie wzajemnie i staramy się pomóc najuboższym - przyznaje Mikołaj Ratajczak, koordynator akcji Bazylika Pomaga.

Nadmiar jedzenia warto przynieść do bydgoskich jadłodzielni. Dzięki temu nic się nie zmarnuje, bo od razu znajdą się chętni, którzy chętnie zjedzą sałatkę, barszcz, czy sernik. W środku nie można pozostawiać przede wszystkim surowego mięsa i alkoholu. Do jadłodzielni można przyjść przez całą dobę.