Trwają przygotowania do tegorocznego jarmarku świątecznego w Bydgoszczy. Ma ruszyć 27 listopada i skończyć się 22 grudnia.
Urzędnicy zastanawiają się, jak to zrobić, by było bezpiecznie. Koronawirus pokrzyżował organizację niejednej imprezy, ale Łukasz Krupa z Biura Promocji Miasta ma nadzieję że wszystko pójdzie zgodnie z planem.
Spróbujemy bardziej rozstawić domki, przestrzeń powiększyć, by było bezpieczniej. Techniczne rzeczy sprawdzamy. Mamy nadzieję, że nie będziemy żółtą czy czerwoną strefą i nie trzeba będzie zaniechać przygotowań. Tak co roku wydłużamy i sprawdzamy, na ile jest zapotrzebowanie. W ubiegłym roku był duży tłok i słyszeliśmy, że jarmark powinien być dłuższy. Ze względu na pandemię i oczekiwania mieszkańców to będą cztery pełne weekendy, więc blisko miesiąc jarmarku
- mówi Łukasz Krupa z Biura Promocji Miasta.
Ratusz szuka wystawców, którzy chcą zaprezentować się na jarmarku.
W ubiegłym roku na Moście Staromiejskim są pojawiły się stylowe, drewniane kramy, a w nich świąteczne przysmaki, rękodzieło, bombki, stroiki i lampiony. Obok stanęło Wesołe Miasteczko.