Jasnowidz Krzysztof Jackowski: Nauka wiele odkrywa, ale nie zadaje najważniejszych pytań o sens istnienia

2025-10-29 10:08

Krzysztof Jackowski uważa, że mimo ogromnego postępu nauki wciąż wiemy zaskakująco mało o sensie własnego istnienia. Zwraca uwagę, że nauka odrzuca tematy dotyczące świadomości, reinkarnacji i życia po śmierci, choć są one fundamentalne dla zrozumienia człowieka. Jasnowidz podkreśla, że skoro istniejemy i mamy świadomość, naturalne jest, że nie chcemy przestać być – dlatego, jak mówi, nauka powinna odważniej badać zjawiska wykraczające poza to, co widzialne i mierzalne. Refleksjami dzieli się na swoim kanale na YouTube.

Jackowski mówi o reinkarnacji

i

Autor: Dorota Witt, Paweł Skraba/Super Express

Krzysztof Jackowski mówi o reinkarnacji

Krzysztof Jackowski: Wciąż wiemy bardzo mało o planecie, na której żyjemy

Tym razem Krzysztof Jackowski mówi, że mimo iż nauka bardzo wiele dowodzi i odkrywa, istnieje duży dylemat, ponieważ tak naprawdę wciąż wiemy bardzo mało o planecie, na której żyjemy. Zwraca uwagę, że nie wiemy nawet dokładnie, ile cywilizacji istniało do tej pory ani jak wyglądał rozwój cywilizacji na Ziemi. Twierdzi, że są poszlaki wskazujące, iż wcześniejsze cywilizacje mogły istnieć, lecz nauka tego tematu nie bada i właściwie nic w tym kierunku nie robi. Zadaje pytania, czy żyjemy po śmierci i czy istnieje coś takiego jak istota boska. Dodaje, że ktoś mógłby powiedzieć: „tego się nie da zbadać”, ale pyta – dlaczego więc tego nie badać?

Podkreśla, że żyjemy na planecie, na której mamy problem z uświadomieniem sobie własnej tożsamości. Zastanawia się, skąd się bierzemy, dlaczego istniejemy, czym to wszystko jest i czy zostało stworzone. Uważa, że nauka wiele tematów odrzuca, mimo że są one istotne. Wskazuje na przykład reinkarnację – temat, który według niego jest bardzo sensowny i logiczny. Mówi o wieczności przerywanej niezliczonymi inkarnacjami i pyta, dlaczego nauka tego nie bada. Przyznaje, że to tezy religijne, ale jego zdaniem nie oznacza to, że nauka nie może się nimi zajmować. Przypomina, że na świecie dzieje się wiele dziwnych zjawisk.

Jackowski zaznacza, że przez trzydzieści, a właściwie czterdzieści lat, prasa wielokrotnie publikowała artykuły o tym, że jasnowidz wskazał miejsce, gdzie znajdują się zwłoki zaginionej osoby, lub pomógł rozwiązać sprawę kryminalną. Mówi, że takich artykułów ukazały się setki, a mimo to nauka uważa, że nie ma czego badać. Wskazuje, że istnieją ludzie – nie tylko on – którzy mają różne zdolności lub talenty. Odnosi się do swojej sytuacji, mówiąc o człowieku mieszkającym w małej miejscowości, który od młodych lat potrafi odnaleźć zaginioną osobę lub wyjaśnić zbrodnię, siedząc przy biurku i nie będąc na miejscu zdarzenia. Pyta, czy nauka tego nie dostrzega, czy może nie chce dostrzec. Zastanawia się, czy niektóre rzeczy nie są przed nami ukrywane i czy nauka nie wie znacznie więcej, niż się nam wydaje.

Jackowski: Brakuje w szkołach miejsca na egzystencjalne pytania 

Zwraca uwagę, że od najmłodszych lat jesteśmy edukowani szablonowo – istnieje program nauczania i w jego ramach uczymy się określonej wiedzy. Według niego brakuje jednak w szkołach miejsca na egzystencjalne pytania i refleksję. Wskazuje, że już młody człowiek może mieć rozterki – zastanawiać się, skąd się wziął, dlaczego istnieje i czym jest świat, w którym żyje. Podkreśla, że człowiek jest tu tylko chwilę, podczas gdy planeta powstawała miliardy lat. Mówi, że skoro już istniejemy, mamy dylemat – bo skoro jesteśmy, dlaczego mielibyśmy przestać być? Skoro mamy świadomość, to naturalne jest, że nie chcemy zniknąć.

Jackowski stwierdza, że są to bardzo istotne pytania – psychologiczne, egzystencjalne, dotyczące poczucia tożsamości i wewnętrznego bezpieczeństwa. Ubolewa, że takich tematów się nie porusza, a jeśli już, to rzadko i powierzchownie. Pyta, dlaczego nauczyciele nie podejmują takich rozmów, skoro oni również mają wątpliwości co do swojej tożsamości i sensu istnienia. Zwraca uwagę, że człowiek żyje, rozwija się, zakłada rodzinę, a gdy na starość mógłby cieszyć się tym, co osiągnął, musi wszystko zostawić – bo taka jest kolej rzeczy. I choć nikt się z tym nie kłóci, problemem jest to, że według nauki jest to koniec – że świadomość już nigdy nie będzie istnieć. Przyrównuje to do sytuacji, w której ktoś z wielkim trudem buduje piękny zamek, a gdy go ukończy, wszystko nagle znika. Pyta – po co więc to wszystko?

Jasnowidz z Człuchowa mówi, że fizyka kwantowa otwiera ogromne możliwości teoretyczne w kwestiach duchowych

Podkreśla, że jest to przykre, iż nauka nie bada i nie informuje nas o zjawiskach wykraczających poza sferę materialną i teraźniejszość. Jednocześnie zauważa, że fizyka kwantowa otwiera ogromne możliwości teoretyczne, nawet w kwestiach duchowych. Wyraża nadzieję, że fizyka kwantowa w przyszłości odpowie na wiele pytań, które dziś pozostają bez odpowiedzi. Uważa jednak za dziwne, że nauka nie próbuje dociekać takich kwestii, mimo że są one egzystencjalne. Dodaje, że naturalnym odruchem człowieka jest pragnienie przetrwania – nie tylko fizycznego, ale też psychicznego i duchowego – bo skoro już jesteśmy, nie chcemy przestać istnieć.

Pijani na hulajnodze urządzili sobie „zabawę” w centrum Bydgoszczy
Ch czy H? Jak napiszesz ten wyraz?
Pytanie 1 z 20
Wskaż poprawną pisownię:

Najnowsze wizje Jackowskiego