Kierowczyni autobusu miejskiego najechała na tył drugiego, także z floty MZK Bydgoszcz. Kobieta prawdopodobnie była pod wpływem niedozwolonych środków

2025-10-31 15:06

Dwa autobusy miejskie zderzyły się na ul. Focha w Bydgoszczy 30 października ok. godz. 14. Kierowczyni pojazdu, który najechał na tył stojącego przed nim autobusu, zachowywała się po kolizji dziwnie. Na tyle dziwnie, że policjanci wyjęli narkotesty.

MZK Bydgoszcz

i

Autor: Dawid Olszewski
  • Wyrywkowe kontrole na obecność narkotyków.
  • Miejskie Zakłady Komunikacyjne w Bydgoszczy rozważają wprowadzenie nowych procedur.
  • To po wypadku w centrum miasta.
  • Narkotest wskazał, że kierowczyni autobusu była pod wpływem środków odurzających.
  • Mogło dojść do tragedii.

Dwa autobusy MZK zderzyły się w centrum Bydgoszczy 

W centrum Bydgoszczy doszło do zderzenia dwóch autobusów komunikacji miejskiej, w których podróżowało około stu osób. Autobus linii 77 uderzył w stojący przed nim pojazd linii 71, gdy oba zatrzymały się na czerwonym świetle przy ulicy Focha. Kierująca autobusem linii 77, 38-letnia kobieta, była pod wpływem środków odurzających - tak wykazały wstępne narkotesty, trwają dokładne badania. Policja zatrzymała jej prawo jazdy i wszczęła postępowanie w sprawie spowodowania wypadku.

Policja bada wątek prowadzenia autobusu pod wpływem niedozwolonych środków 

W wyniku zderzenia jedna osoba doznała drobnych obrażeń – ukruszył jej się ząb, a inna po badaniu medycznym wróciła do domu. Na miejscu interweniowały wszystkie służby, a ruch w okolicy skrzyżowania Focha i Garbary był utrudniony przez około cztery godziny.

- Kierująca została przewieziona do szpitala, gdzie została jej pobrana krew. Na miejscu został mężczyzna. Stwierdzono złamanie zęba. W związku z powyższym będzie prowadzone w tej sprawie postępowanie dotyczące spowodowania wypadku, ale przede wszystkim badany będzie ten wątek dotyczący prowadzenia pojazdu pod wpływem zabronionych substancji - mówi nadkom. Lidia Kowalska z KMP w Bydgoszczy.

"To szok" mówi Piotr Bojar, prezes Miejskich Zakładów Komunikacyjnych w Bydgoszczy

MZK czekają na weryfikację wyniki badań krwi. Narkotest wskazał obecność substancji niedozwolonych. Rozmowa z Piotrem Bojarem, prezesem Miejskich Zakładów Komunikacyjnych w Bydgoszczy.

Jak pan zareagował na tę sytuację? 

- Przede wszystkim szok, że do takiej sytuacji doszło. Jeżeli policja już podjęła czynności weryfikujące pod względem spożycia alkoholu, a potem narkotestów, to jest to trudne. To pierwszy przypadek u nas w spółce, że takie zdarzenie odnotowaliśmy. Myślimy już nad tym, jak zmienić procedury, żeby w przyszłości do czegoś takiego nei dochodziło. 

Jakie to byłyby procedury?

- Trudno jeszcze mówić o szczegółach. W zeszłym roku wprowadziliśmy procedurę wyrywkowej kontroli w zakresie spożywania alkoholu. Myślę, że w tym kierunku należałoby też pójść do kwestii narkotyków. Będziemy chcieli też zasięgnąć informacji w Warszawie, zapytać, jak tam podeszli do problemu po tragicznym wypadku (z udziałem kierowcy prowadzącego autobus miejski pod wpływem narkotyków - przyp. red.) i jakie działania prewencyjne podjęli, aby wykluczyć podobne zdarzenia w przyszłości. Na pewno będziemy się wzorować na przykładach innych miast.

Jeśli chodzi o alkohol, oprócz regularnych kontroli prowadzimy też kontrole w terenie. Łatwo się ustrzec przed badaniem na początku i na końcu pracy, dlatego – korzystając z doświadczeń innych miast i rozmów z kolegami o sytuacji wśród kierowców i motorniczych – podjęliśmy decyzję o kontrolach doraźnych w ciągu dnia. Dyspozytor decyduje. Jeżeli ma podejrzenie co do pracownika, to go weryfikuje przed wyjazdem. Dodatkowo wprowadziłem, by nadzór ruchu przeprowadzał kontrole, np. na pętli, gdy kierowcy mają przerwę, bo rano można przyjść trzeźwym, a napić się później. Polityka firmy w zakresie weryfikacji narkotyków będzie zmierzała w tym samym kierunku.

Kobieta, która najprawdopodobniej prowadziła autobus po narkotykach, jest zawieszona, będzie zwolniona z pracy w MZK Bydgoszcz 

Co z kierowczynią? 

- Została zawieszona w czynnościach służbowych. Na pewno zostanie rozwiązana z nią umowa o pracę. To jej pierwsza umowa w spółce. Przeglądając historię zatrudnienia – poprzednie dwa lata przepracowała w Mobilisie, od pół roku pracowała u nas. Nic nie wskazywało na to, że mogą być jakiekolwiek problemy. Myśleliśmy nawet o kontynuowaniu współpracy, ale w takiej sytuacji nie ma o tym mowy.

Co dalej z kobietą, która doprowadziła do kolizji autobusów w Bydgoszczy? 

Policja czeka na wyniki badań krwi kierowcy autobusu. Od tego zależy, jakie zarzuty usłyszy. Kobieta odpowie za spowodowanie wypadku, wiele wskazuje na to, że również za jazdę pod wpływem narkotyków. Sprawę prowadzą policjanci pod nadzorem prokuratury.

- W trakcie czynności policjanci sprawdzili trzeźwość kierowców, tu nie mieli zastrzeżeń. Te się pojawiły w momencie wstępnego badania narkotesterem. Wykazało ono substancje zabronione, amfetaminę i metamfetaminę, w organizmie kierującej mercedesem 38-latki. Kobiecie zostało zatrzymane prawo jazdy. Następnie policjanci przewieźli ją do szpitala, gdzie została jej pobrana krew do dalszych badań pod tym kątem. Funkcjonariusze zatrzymali również dowody rejestracyjne pojazdów z uwagi na powstałe podczas zdarzenia uszkodzenia - podsumowuje Lidia Kowalska.

Pijani na hulajnodze urządzili sobie „zabawę” w centrum Bydgoszczy
Quiz ortograficzny Ó czy U? Jak napiszesz ten wyraz? Łatwo nie będzie!
Pytanie 1 z 12
Ó czy U? Jak napiszesz ten wyraz?