Kot z Ostromecka zaginął na 3 tygodnie. Znalazł się... na bydgoskim lotnisku, 20 km dalej

Zespół pałacowo-parkowy w Ostromecku na skarpie doliny Wisły w Ostromecku w powiecie bydgoskim, a od 1996 roku jest własnością miasta Bydgoszcz. Składa się on z dwóch pałaców i parku, a miejsce to regularnie odwiedzają turyści, a także okoliczni mieszkańcy.

Jednym z mieszkańców parku był kot o imieniu Gruby. Rozpieszczony przez pracowników czworonóg często przesiadywał na oknie Pałacu Starego. Stał się również lokalną atrakcją. Do czasu, gdy zaginął. Gdy zwierzę zniknęło – ruszyły poszukiwania.

- Codziennie chodzimy po Białych szukając go.Rozwiesiliśmy plakaty, zwiedzamy rudery i różne dziwne miejsca.Kotów podobnych do Grubego jest dużo...ale jak na razie kot się nie znalazł. Dziękuję wszystkim za pomoc, udostępnianie i proszę jeżeli zobaczycie kota podobnego do niego dajcie znać.Z góry dziękuję.Nie ukrywam, że nie są to dla nas łatwe dni – informował na Facebooku Andrzej Gawroński, opiekun kolekcji zabytkowych instrumentów w ZPP Ostromecko.

W pomoc zaangażowali się również inni. Post udostępniany był na Facebooku wiele razy. Ludzie podpowiadali, by sprawdzić czy Gruby nie przebywa aktualnie w schronisku. Niektórzy publikowali zdjęcia znalezionych w okolicy kotów z zapytaniem – czy to przypadkiem nie jest zagubiony kot z Ostromecka.

Kot odnalazł się po trzech tygodniach. Był… na lotnisku

Po prawie trzech tygodniach od zaginięcia Pałac Ostromecko przekazał na Facebooku wspaniałą wiadomość – kot się odnalazł! Najciekawszym z tego wszystkiego okazało się jednak miejsce, w którym został znaleziony. Był to oddalony 20 km od Ostromecka Port Lotniczy w Bydgoszczy.

- Moi Drodzy. Przed ósmą zadzwoniła do mnie Pani Iza, która poinformowała że dwa dni temu znikąd pojawił się Kot. Wysłała mi zdjęcie. To był Gruby.Po prawie trzech tygodniach Gruby znalazł się w Bydgoskim Porcie Lotniczym. Pani Iza z koleżankami zaopiekowała się nim. I jest. Nie macie pojęcia jak się cieszę. Dziękuję wszystkim za dobre słowa i pomoc. Kamień spadł mi z serca – czytamy na Facebooku.

„Cieszymy się bardzo! Wszyscy szukaliśmy Grubego”, „Cieszę się, że kiciuś wrócił do domu, a jaki przytulaśny był” – piszą internauci. Kot wrócił już do swojego domu.