Zobaczyli piękną Islandię z perspektywy rowerów. Bydgoszczanie właśnie wrócili z wyjątkowej wyprawy. Mateusz Bejfus i Patryk Szmyt kręcili kilometry w szczytnym celu – dla małego Dawida.
Chcieliśmy połączyć podróż z niesieniem pomocy. U Dawida wszystko w porządku. Jesteśmy w kontakcie z jego mamą. Chcemy go również odwiedzić, bo mamy pamiątki dla niego, jak również dla innych osób, które brały udział w akcji i w Polsce kręcili kilometry dla chłopca
- mówi Patry Szmyt.
To była niezwykła przygoda, bo panowie nie spodziewali się, że pogoda na Islandii jest aż tak nieprzewidywalna.
Było zimno i nieprzewidywalnie. Były momenty frustracji, bo przyjechaliśmy tu pojeździć rowerami, a nie pozwalają nam na to warunki atmosferyczne. Rekompensowały to widoki nie do opisania
– dodaje Mateusz Bejfus.
Panowie na tym nie poprzestaną. W przyszłości chcą na rowerach przejechać Portugalię. Wcześniej bydgoszczanie wybrali się na charytatywną przejażdżkę z Bydgoszczy do Zakopanego.
Szczegóły dotyczące zbiórki dla Dawida można znaleźć TUTAJ