Kiedy przyszła na świat ledwo mieściła się w dłoni. Teraz walczy o życie. Mała Oliwka z Bydgoszczy urodziła się w 25 tygodniu ciąży. Rodzice proszą o pomoc – zbierają pieniądze na leczenie i rehabilitację córeczki.
Chodziłam do lekarza i wszystko było w porządku. Do momentu jednej wizyty, gdy lekarz nie chciał powiedzieć, co się dzieje i dał po prostu skierowanie do szpitala. Poszłam we wtorek do szpitala i w środę musieli ją wyciągać. Były złe przepływy, nie miała tlenu. By ratować mnie i małą, musieli ją wyciągać.
- mówi Ewelina Łukawska, mama Oliwki.
Dziewczynka ma między innymi martwicze zapalenie jelit, niedokrwistość, retinopatię trzeciego stopnia, wylewy okołokomorowe. W szpitalu przeszła trzy sepsy, ponad 20 razy miała przetaczaną krew.
Najgorszym problemem Oliwki jest głowa. Miała wylewy okołokomorowe, w główce porobiły się krwiaki. Jesteśmy pod stałą kontrolą chirurga, bo prawdopodobnie będzie musiała mieć zastawki w mózgu. Kiepsko jest ruchowo, bo najbardziej poruszona jest część mózgu, która odpowiada za ruch i mowę. Oliwka ma ostatnio dziwne tiki, więc podejrzewają też padaczkę. Przy każdej wizycie u lekarza coś wychodzi
- dodaje mama Oliwki.
Na portalu Siepomaga trwa zbiórka dla Oliwii Łukawskiej, każdy może się dorzucić. Są też licytacje – dołączają kolejne osoby i firmy, które oferują przedmioty i usługi.
Link do zbiórki znajduje się TUTAJ
Link do licytacji znajduje się TUTAJ