Członkowie stowarzyszenia Młodzi Demokraci Bydgoszcz, jednocześnie maturzyści, chcą wiedzieć, co z egzaminami maturalnymi. Napisali w tej sprawie do ministra edukacji narodowej.
- Panuje stres i niewiedza, bo nie wiemy, na czym stoimy. Zostało mało czasu i chcielibyśmy jasnej informacji, czy piszemy maturę teraz, czy na przykład za trzy miesiące - mówi Paweł Stachowicz z I LO w Bydgoszczy.
Paweł podkreśla, że organizacja matury w maju jest nieodpowiedzialna i najlepszym rozwiązaniem jest przesunięcie egzaminów.
- Jeśli sytuacja się ustabilizuje na przykład do końca maja, to może w czerwcu byłoby to sensowniejsze. Nie wiemy, jak będzie. Może egzaminy czekają nas w lipcu czy sierpniu. Musimy też pamiętać, że z tym wiążę się przedłużony proces rekrutacji na studia - dodaje Paweł.
Pierwszy egzamin maturalny zaplanowano na 4 maja. Wcześniej powinny odbyć się jeszcze egzaminy ósmoklasisty.
Odwołania kwietniowych i majowych egzaminów domaga się ZNP, który argumentuje, że bo to narażenie zdrowia uczniów i nauczycieli.
Z kolei szef WZZ Solidarność-Oświata napisał w tej sprawie list do premiera. Sławomir Wittkowicz podkreślił, że nie jest rozsądnym trzymanie w niepewności uczniów klas ósmych i maturzystów w sprawie egzaminów.