- 16-latek doznał poważnego urazu kręgosłupa po skoku na główkę do Wisły, co skutkowało paraliżem.
- Wypadki nad wodą, często z powodu brawury, są alarmująco częste, a ratownicy WOPR apelują o ostrożność.
- Mimo apeli o bezpieczeństwo, wiele osób ignoruje zagrożenia, co prowadzi do tragicznych zdarzeń.
- Dowiedz się, dlaczego bezpieczne kąpieliska są kluczowe i jak unikać niebezpiecznych sytuacji nad wodą.
Wypadek w Czarżu. Nastolatek poszedł nad tzw. flaster. Skoczył na główkę do płytkiej wody
16-latek poszedł nad wodę ze znajomymi. Spędzali czas nad tzw. flastrem w Czarżu niedaleko Bydgoszczy, nad rozlewiskiem Wisły, w pobliżu łachy. Tam chłopak postanowił skoczyć na główkę do wody. Uderzył o dno. Doznał silnego urazu kręgosłupa.
- Pomoc wezwali koledzy, jako pierwsi dojechali do niego strażacy z pobliskiej jednostki OSP Czarże, na miejsce wezwano też policję, śmigłowiec LPR - opisuje Franciszek Trzciński z WOPR w Chełmnie. - Nastolatek był już na brzegu, gdy dotarli ratownicy wodni. W chwili, gdy medycy zabierali go do szpitala, był sparaliżowany. Trudno powiedzieć, jakie są rokowania co do jego sprawności - dodaje.
Od czerwca do 18 sierpnia 2025 roku utopiło się w Polsce 118 osób
Wypadki nad wodą top wciąż prawdziwa plaga. W czerwcu 2025 roku w Polsce utonęło 31 osób, w lipcu - 52, a do 18 sierpnia już 35 osób. Wypadków i niebezpiecznych zdarzeń nad jeziorami i rzekami z roku na rok nie ubywa. W długi sierpniowy weekend wodniacy interweniowali w Solcu Kujawskim. Tam pijany mężczyzna pływał w Wiśle i nie reagował na polecenia policjantów. Zamiast tego, płynął coraz szybciej, aż zaczął się topić. Na szczęście ratownicy byli blisko.
- Co roku wypadki nad wodą się zdarzają - z braku wiedzy i poczucia odpowiedzialności. Zwłaszcza młodzi nie przewidują zagrożeń, wydaje im się chyba, że mają więcej niż jedno życie jak w filmie czy grze - mówi Franciszek Trzciński.
Ratownicy WOPR patrolują Wisłę. Natrafiają na grupki dzieci kąpiących się w rzece mimo silnego nurtu
Ratownicy WOPR w Chełmnie patrolują tereny przybrzeżne Wisły. W województwie kujawsko-pomorskim zorganizowanych kąpielisk nad rzeką nie ma z uwagi na zagrożenia - silny nurt, nierównomierne dno, liczne zagłębienia. Oficjalnego zakazu kąpieli nie ma, pozostaje zdrowy rozsądek.
Tylko 13 sierpnia 2025 ratownicy WOPR z Chełmna interweniowali trzykrotnie na trasie Chełmno - Rafa z powodu kąpieli dzieci i młodzieży w rzece pomimo silnego nurtu, który przekraczał 1 m/s.
- Podczas jednego patrolu na Wiśle w słoneczny dzień trafiamy na 3-4 grupki dzieci kąpiących się w rzece, mimo silnego nurtu. Czasem są w wodzie z rodzicami, niekiedy ci tylko zerkają na dzieci z brzegu. Kiedy podpływamy i mówimy o zagrożeniach, wyglądają, jakby nie rozumieli, w czym rzecz - mówi Franciszek Trzciński.
Jak uniknąć wypadku nad wodą? Ratownik mówi o prostych zasadach
Ratownik przypomina: wybierajmy bezpieczne, strzeżone kąpieliska, nad którymi powiewa biała flaga. Wtedy, gdy coś się w wodzie wydarzy, ratownik będzie w stanie zareagować.
- Gdy idziemy popływać sami, na dziką plażę, nie pomoże nam nikt - przestrzega Franciszek Trzciński. - Regularnie odwiedzamy szkoły, przedszkola, rozmawiamy z młodzieżą i dorosłymi o bezpieczeństwie, a rymowankę "Pamiętaj pływaku młody, nie skacz na głowę do nieznanej wody" powtarzamy jak mantrę. Niestety wciąż zbyt często górę nad rozsądkiem biorą brawura i beztroska. Tym trudniej jest ratownikom przejść do porządku dziennego nad taką akcją jak ta w Czarżu, takie historie w nas zostają - dodaje.
Numer alarmowy nad wodą
Jeżeli zauważysz niebezpieczną sytuację nad wodą, wybierz numer ratunkowy nad wodą 601 100 100 lub numer 112.