56-letni rolnik z województwa kujawsko-pomorskiego zauważył, że ktoś wyrywa cebulę z jego pola już na początku lipca. Wtedy to były niewielkie ubytki w rządkach, dlatego zignorował to. Gdy przyszedł czas wykopków, zaczęły znikać coraz większe ilości. Doliczył się, że przez kilka tygodni przepadły 3 tony cebuli warte 4 tys. zł. Wtedy mężczyzna przyczaił się na polu.
Złodziej pakował cebulę do worków, worki kładł na bagażniku roweru. Wywiózł tak 3 tony cebuli
- Nakrył złodzieja na gorącym uczynku. Zobaczył, jak napełniał worki cebulą. Spłoszony uciekł do pobliskiego lasu, pozostawiając w krzakach rower, którym od kilku tygodni regularnie wywoził z pola cebulę - informuje podkomisarz Tomasz Bartecki z KPP w Mogilnie.
Co grozi za kradzież warzyw z pola?
Złodziejem okazał się 45-letni mieszkaniec powiatu słupeckiego.
- Policjanci pojechali na pole na oględziny, a potem zatrzymać sprawcę.
- Doprowadzili go do komendy.
- Usłyszał zarzut kradzieży.
- O jego dalszym losie zdecyduje sąd.
- Grozi mu od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.