Obalamy mit karpia! Dlaczego naprawdę jemy go w Wigilię?
Ryba to nieodłączny element wigilijnego stołu, co wywodzi się z tradycji katolickich. Po pierwsze, w Wigilię obowiązuje post od pokarmów mięsnych, a ryba nie jest do nich zaliczana. Po drugie – najważniejsze, ryba jest istotnym symbolem w chrześcijaństwie. To znak Chrystusa, chrztu i zmartwychwstania. Boże Narodzenie to dzień upamiętnienia przyjścia na świat Zbawiciela, choć wiadomo, że nie miało ono miejsca w grudniu, lecz – według ustaleń badaczy – prawdopodobnie wczesną jesienią.
Co ważne – choć ryba na wigilijnym stole jest chrześcijańską tradycją od stuleci, sam karp pojawił się w niej dopiero 78 lat temu. I, co istotne, nie jest on symbolem chrześcijaństwa, lecz Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. Tak! Wielu z nas nigdy nie zastanawiało się, dlaczego właśnie karp stał się obowiązkową potrawą świąteczną. Odpowiedź brzmi – nie jest! To, że karp traktowany jest jako świąteczna potrawa zawdzięczamy komuniście Hilaremu Mincowi.
Karp na Wigilię to tradycja komunistyczna! Szokująca prawda o tym, kto nam ją narzucił
W początkowym okresie rządów PPR i PZPR Hilary Minc faktycznie kierował polityką gospodarczą państwa. W 1947 roku postanowił rozwiązać problem biedy w czasie świąt Bożego Narodzenia. Gdy brakowało potraw na wigilijny stół, sięgnął po chrześcijański symbol ryby, ważny w kulturze katolickiej. Tuż po wojnie zainicjował program zarybiania stawów karpiem. Dlaczego właśnie tym gatunkiem? Bo był łatwo dostępny i w tamtym czasie najtańszy.
Już w 1947 roku do przestrzeni publicznej zaczęto wprowadzać propagandowe hasło: „karp na każdym wigilijnym stole w Polsce!”. Akcja propagandowa trwała, a od 1949 roku w świadomości wielu Polaków karp stał się oczywistym elementem wigilijnej wieczerzy. Minc okazał się mistrzem propagandy. Najlepszym dowodem jest fakt, że mamy rok 2025, a karp wciąż pozostaje jednym z najważniejszych dań świątecznych w Polsce.
Masz dość karpia? Zobacz, jaką rybę kupić na wigilijny stół! Ceny ryb z kujawsko-pomorskich hodowli
Mimo że gatunek ten z czasem stał się elementem świątecznej tradycji, wiele osób wciąż go nie lubi. Jaką rybę można więc podać na wigilijny stół zamiast niego? Odpowiedź jest prosta - każdą inną! Jedni wybierają mirunę, inni sandacza, a jeszcze inni jesiotra. Ile kosztują ryby z kujawsko-pomorskich stawów w grudniu 2025 roku? Sprawdziliśmy!
Gospodarstwo Rybackie Ślesin:
- Sandacz w całości mrożony - 59 zł/kg
- Amur z wody - 27 zł/kg
- Pstrąg żywy - 34 zł/kg
Hodowla Ryb Broniewice:
- sandacz patroszony - 55 zł/kg
- Pstrąg - 28 zł/kg
- Jesiotr - 42 zł/kg
- Węgorz - 90 zł/kg
Gospodarstwo Rybackie Ryby- Borucin:
- Szczupak - 40 zł/kg
- Sum - 40 zł/kg
Gospodarstwo Rybackie w Młyńcu:
- Pstrąg tęczowy (biały) – 32 zł/kg
- Pstrąg łososiowy (różowy) – 32 zł/kg
- Amur – 30 zł/kg
- Jesiotr – 41 zł/kg
- Sum – 43 zł/kg
- Szczupak – 38 zł/kg
Sprzedaż od osób prywatnych – hodowca ze Żnina:
- Tołpyga – 15 zł/kg
- Lin – 39 zł/kg
- Amur 29 zł/kg
- Jesiotr 39 zł/kg
Cena karpia w Kujawsko-Pomorskiem 2025