Pracodawcy z Bydgoszczy mają żal do rządzących o wprowadzone ograniczenia. Jak mówią, wcześniej zapewniano, że nowych limitów nie będzie. Ich zdaniem ograniczenia spowodowały chaos i źle wpływają na rentowność ich firm.
Jest to okres przedświąteczny, gdzie było dużo zapowiedzianych i przygotowanych imprez, związanych ze świętami i Nowym Rokiem. W ciągu tygodnia trzeba było w sposób drastyczny się przeorganizować, zrobić nowe symulacje finansowe. Opowiadam się za obowiązkowymi szczepieniami oraz za umożliwieniem pracodawcy wysłanie pracownika niezaszczepionego lub takiego, który nie chce się szczepić, na bezpłatny urlop albo wręcz wypowiedzenie umowy o pracę ze skutkiem natychmiastowym. Dziś nie mamy takich możliwości
- przyznaje Mirosław Ślachciak, prezes Pracodawców Pomorza i Kujaw.
Restrykcje wchodzą z dnia na dzień. To dla nas ogromny problem. Jak zabezpieczyć bazę personelu, którą mamy na umowę o pracę? To nie są ludzie z przypadku, to ludzie, którzy są ze mną od początku. Jaką możemy dać im gwarancję na kolejne pół roku lub na rok
- mówi Jowita Bąk, prezes zarządu Agencji Promocyjno-Reklamowej JMJ w Bydgoszczy.
Bydgoscy pracodawcy podkreślają, że ponoszą duże koszty, bo utrzymanie chorego pracownika spoczywa właśnie na pracodawcy.
Mogę podać przykład z mojego przedsiębiorstwa. Osoba najpierw czuje się przeziębiona i otrzymuje zwolnienie lekarskie. Następnie jest diagnozowana jako osoba zakażona i idzie na kwarantannę. Finalnie taki pracownik przebywa w domu na koszt pracodawcy przez ok. miesiąc
- mówi Łukasz Gliński, właściciel Domu Kultury „Fabryka Lloyda”.
Aby zapewnić stabilizację pracownikom, to pracodawcy mogliby spokojniej funkcjonować, wiedząc, że mają w perspektywie zwolnienie z ZUS lub dopłaty do pensji. Jeśli mamy mniej zleceń to koszty stałe pozostają, a przychodów nie ma. Pracownicy pytają mnie, co dalej, bo zleceń jest mniej. Jako pracodawca nie umiem im na to pytanie odpowiedzieć
- dodaje Małgorzata Pelc, prezes zarządu Agencji Marketingowej Tandem w Bydgoszczy.
Ograniczenia, które zostaną wprowadzone 15 grudnia:
- restauracje, bary i hotele – max. 30 proc. obłożenia przez osoby niezaszczepione (zwiększenie limitu możliwe tylko dla osób zaszczepionych zweryfikowanych przez przedsiębiorcę za pomocą certyfikatu COVID-19)
- kina, teatry, obiekty sportowe i sakralne – max. 30 proc. obłożenia przez osoby niezaszczepione (zwiększenie limitu możliwe tylko dla osób zaszczepionych i zweryfikowanych za pomocą certyfikatu COVID-19)
W kinach będzie obowiązywał zakaz jedzenia i picia podczas seansów.
Ministerstwo Zdrowia podało, że w ciągu ostatniej doby w województwie kujawsko-pomorskim zaszczepiło się ponad 9 tys. osób. W Bydgoszczy wykryto też ponad 240 nowych zakażeń koronawirusem, zmarło pięć osób, które miały też inne choroby. Na kwarantannie w Bydgoszczy przebywa przeszło pół tysiąca osób.
