Wszystko zaczęło się pewnego kwietniowego dnia. Do 92-letniej bydgoszczanki, na telefon stacjonarny zadzwonił lekarz. Rzekomo!
- Poinformował, że syn bydgoszczanki leży w szpitalu. Wmawiał, że do uratowania jego życia potrzebne są środki pieniężne w wysokości 70 tysięcy złotych. Starsza kobieta zaufała mężczyźnie – informują bydgoscy policjanci.
Umówiona kwota wynosiła 50 tys. złotych. Zgodnie z wytycznymi, starsza pani przekazała całą sumę, pod drzwiami swojego domu, nieznanej kobiecie. Dopiero po czasie uświadomiła sobie, że została oszukana.
- Oszuści często stosują specjalne techniki manipulacji, straszenia, aby osiągnąć swój cel. Kolejny raz doszło do przypadku, kiedy kobieta straciła w jednej chwili oszczędności swojego życia – dodają policjanci.
Policja apeluje - jeśli otrzymujesz podejrzane telefony nigdy nie przekazuj pieniędzy osobom, których nie znasz, a tym bardziej, jeśli ich tożsamość budzi wątpliwości. Zawsze upewnij się kto jest rozmówcą, poproś o kontakt zwrotny, a w razie podejrzeń zadzwoń i powiadom policję. Numer alarmowy 112 dostępny jest do dyspozycji całą dobę.
Warto pamiętać, że informowanie przed oszustami to nie tylko obowiązek wobec siebie, ale również innych, a przede wszystkim seniorów, którzy należą do grupy najbardziej narażonych.