Pożar w centrum Bydgoszczy wybuchł 18 października 2024 r. ok. godz. 12
Do pożaru doszło w centrum Bydgoszczy. Ogień zauważono kilka minut przed godziną 12. Na miejsce ruszyło siedem zastępów straży, na szczęście ratownicy z najbliższej jednostki mieli do pokonania tylko kilkaset metrów. Pomoc nadeszła szybko.
- Jedna osoba została przewieziona do szpitala. Była przytomna, ale nawdychała się dymu – powiedział nam Karol Smarz z bydgoskiej straży pożarnej.
Strażacy ewakuowali ludzi z kamienicy. Czekają w podstawionym autobusie
Strażacy ewakuowali kilkunastu mieszkańców, którzy w tej chwili w podstawionym autobusie czekają na decyzje o powrocie do swoich mieszkań. Trasa jest nieprzejezdna.
Mieszkańcy kamienicy przy ul. Śniadeckich: Sąsiad groził, że nas spali
Z ewakuowanymi lokatorami rozmawiał Dawid Olszewski.
- Mieszkam w kamienicy obok, a mimo to strażacy kazali opuścić mieszkanie. Rzeczywiście, dym było czuć, przedostał się z klatki do klatki. Akurat byłem z samej bieliźnie, zdążyłem tylko coś na siebie szybko zarzucić i teraz trzęsę się z zimna, to już ponad godzinę trwa - opowiadał jeden z mieszkańców.
Nie ustalono jeszcze przyczyn pożaru, ale mieszkańcy mają swoje podejrzenia.
- Mamy tu takiego jednego uciążliwego sąsiada, który od dawna grozi, że nas wszystkich spali - mówi jedna z mieszkanek kamienicy przy ul. Śniadeckich.
W Bydgoszczy są już nowe parkomaty, ale nie działają. Kierowcy czekają, bo mają dość szukania drobnych. Zdjęcia