Po raz kolejny papież poruszył w swoim przemówieniu kwestię kryzysu demograficznego, jaki panuje we Włoszech.
- To kraj, który niestety się starzeje. Miejmy nadzieję, że można będzie odwrócić tę tendencję, tworząc korzystne warunki po to, aby młodzi ludzie mieli więcej ufności i odnaleźli odwagę, by zostać rodzicami - oświadczył Franciszek.
W swym wystąpieniu skrytykował dwa, jego zdaniem, niebezpieczne zjawiska, które się szerzą: "dążenie do zdrowia za wszelką cenę, utopię wyeliminowania chorób poprzez usuwanie codziennego doświadczenia słabości i ograniczeń, a z drugiej strony - porzucanie słabszych i kruchych czy w niektórych przypadkach proponowanie śmierci jako jedynej drogi".
- Lecz medycyna, która rezygnuje z kuracji i okopuje się w procedurach pozbawiających człowieczeństwa, nie jest już sztuką leczenia" - ostrzegł.