Szarżował z dzieckiem na motorówce, mając trzy promile. Mama wszystko oglądała z plaży

• na Zalewie Koronowskim, patrol wodny zauważył motorówkę wykonującą niebezpieczne manewry.
• Sternik motorówki, 38-letni mężczyzna, kierował jednostką mając ponad 3 promile alkoholu w organizmie.
• Na pokładzie znajdował się również jego 10-letni syn, a cała sytuacja mogła mieć poważne konsekwencje.
• Jakie kary czekają nieodpowiedzialnego sternika i dlaczego policja apeluje o rozsądek na wodzie?

Patrol wypłynął na wody zalewu Koronowskiego

W sobotę, 23 sierpnia 2025 roku patrol z ogniwa wodnego bydgoskiej komendy miejskiej, jak każdego dnia w czasie wakacji, pełnił służbę na wodach Zalewu Koronowskiego. Policjantom towarzyszyli strażacy z Gościeradza.

- Około 15.20 policjanci i strażacy zwrócili uwagę na pływającą motorówkę, która wykonywała niebezpieczne manewry, a na dodatek znajdowała się w miejscu, w którym pod taflą wody są niebezpieczne elementy. To groziło uszkodzeniem jednostki lub innymi poważnymi i niebezpiecznymi konsekwencjami - opisuje nadkom. Lidia Kowalska KMP w Bydgoszczy.

Pijany w sztok ojciec pływał z synkiem. Mama została na plaży

Po podpłynięciu do łodzi funkcjonariusze zauważyli, że zachowanie sternika wskazuje, że może być wpływem alkoholu. Od razu sprawdzili jego trzeźwość. 38‑latek kierował jednostką po wcześniejszym spożyciu alkoholu. Dodatkowo na pokładzie przebywał jego 10‑letni syn. Oboje zostali przetransportowani na brzeg, a łódź odholowano. Dziecko przekazano pod opiekę matki, która znajdowała się na nabrzeżu.

• Bydgoszczanin został przewieziony do komisariatu w Koronowie. Badanie alkomatem wykazało 3 promile alkoholu w jego organizmie.
• Mężczyzna odpowie za prowadzenie pojazdu z napędem mechanicznym w ruchu wodnym będąc w stanie nietrzeźwości.

- Obowiązujące przepisy mają zapewnić bezpieczeństwo na wodzie, jednak nie brakuje lekkomyślnych osób, które je łamią. Nawet mała ilość wypitego alkoholu znacznie opóźnia czas reakcji i ostrość widzenia. Dodatkowo zgodnie z prawem statek, żaglówkę lub rower wodny, którym kieruje osoba nietrzeźwa, można usunąć z wody na koszt użytkownika. Policjanci przestrzegają entuzjastów pływania na wodzie przed brawurą i przypominają, że osoba kierująca łodzią jest odpowiedzialna również za jej pasażerów - apelują policjanci.