Po naszej interwencji cmentarzysko w Pniu pod Bydgoszczą nie będzie zaorane. Działka może przejść na własność gminy

i

Autor: Pień-badania archeologiczne

odkrycia

Po naszej interwencji cmentarzysko w Pniu pod Bydgoszczą nie będzie zaorane. Działka może przejść na własność gminy

2024-11-08 11:04

Jest zgoda rolnika, dzierżawiącego 40-hektarowe pole od Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa na to, by wydzielić z niego działkę z drogą o łącznej powiedzeni ok. 1 ha. To tam jest cmentarzysko, gdzie archeolodzy znaleźli tzw. pochówki antywampiryczne, w tym XVII-wieczny grób Wampirki Zosi. Wciąż, płytko pod powierzchnią, są ludzkie szczątki. Przez ostatnie dwa lata urzędnikom nie udało się doprowadzić do tego, by działka stała się własnością gminy. Po naszej publikacji sprawa idzie do przodu.

Po cmentarzysku w Pniu pod Bydgsozczą, gdzie odkryto szkielet Wampirki na razie jeszcze może jeździć rolniczy sprzęt

Kilka dni temu informowaliśmy, że cmentarzysko w Pniu pod Bydgoszczą, które zajmuje o,5 ha na 40-hektarowym polu uprawnym należącym do Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa jest zagrożone. Mimo starań archeologów i opinii wydawanych przez konserwatora zabytków przez dwa ostatnie lata nie udało się zabezpieczyć terenu przed dalszą degradacją. Żeby to się udało, trzeba byłoby wyodrębnić działkę wraz z drogą (w sumie to ok. 1 ha) z pola uprawnego.

Wydzielenie działki i uzyskanie pisemnej zgody na to od rolnika - dzierżawcy, uprawiającego tę państwową ziemię, to były warunki, jakie KOWR stawiał przed urzędnikami z gminy Dąbrowa Chełmińska. Po ich spełnieniu miał przekazać działkę nieodpłatnie na rzecz gminy. Ale że nie zostały spełnione, postanowił przedłużyć rolnikowi dzierżawę na 10 kolejnych lat: pole łącznie z cmentarzyskiem, gdzie teraz została posiana trawa. Niewiele więcej tam urośnie, bo to ziemia 6. klasy, ale ciężki sprzęt i prace polowe mogą nieodwracalnie zniszczyć unikatowe w skali świata cmentarzysko.

Po naszej publikacji na ten temat (4 listopada 2024 r.) będzie zmiana: cmentarzysko w Pniu zostanie ocalone

Najpierw ucieszyła nas odpowiedź na naszą prośbę o interwencję od urzędników ze Starostwa Powiatowego w Bydgoszczy. Mimo że nie w ich gestii leży kwestia dzierżawy działki, zapowiadają, że będą monitorować sprawę.

- Skierowaliśmy pismo do Oddziału Terenowego w Bydgoszczy Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, aby uzyskać dalsze informacje i podjąć odpowiednie działania. Podejmę również mediację z odpowiednimi organami, aby pomóc w rozwiązaniu tej trudnej sytuacji. Zależy nam na tym, aby sprawa została pomyślnie rozstrzygnięta, co pozwoli na kontynuację prac wykopaliskowych na terenie o dużej wartości historycznej - deklaruje Karol Czerkawski, sekretarz powiatu bydgoskiego.

Wsparcie starostwa się przyda, ale być może mediacje już nie będą konieczne. 6 listopada KOWR informował, że ma już brakującą zgodę rolnika na to, by wydzielić działkę, na której jest cmentarzysko i wyjąć ją spod umowy dzierżawy. Bez tej zgody sprawę też udałoby się załatwić, ale trwałoby to przynajmniej kolejny rok, a tak być może wiosną 2025 roku działka stanie się własnością gminy Dąbrowa Chełmińska.

Unikatowe odkrycie w Pniu pod Bydgoszczą

Przypomnijmy: w Pniu pod Bydgoszczą, praktycznie w tym samym miejscu, są dwa cmentarzyska: wczesnośredniowieczny cmentarz elit i XVII-wieczny z atypowymi mogiłami. Kiedy naukowcy badali lata temu to starsze, znaleźli 11 grobów, głównie dzieci. W niemal każdej mogile było wiele cennych przedmiotów, jak na przykład kryształ górski.

Dwa lata temu zajęli się eksploracją mogił protestanckich z XVII wieku. I znów natrafili na historyczny skarb - w tym mogiłę, jakiej w Polsce, Europie, a może i na świecie nikt wcześniej nie opisał. Mowa o unikatowym grobie, w którym złożono ciało młodej, najwyżej 20-letniej kobiety z sierpem na szyi i kłódką na stopie. Kobieta od razu zyskała miano Wampirki, bo z dobrze zachowanej szczęki wypadł ząb, przez co na pierwszych zdjęciach, jakie obiegły świat, widać, jakby był nienaturalnie duży, co rozbudziło wyobraźnię. Teraz temat znów mocno rozgrzewa, bo w październiku do Polski przyjechał Oscar Nilsson, szwedzki archeolog i rzeźbiarz. Wykonał niesamowicie realistyczną rekonstrukcję twarzy Wampirki z Pnia, dzięki czemu każdy będzie mógł spojrzeć jej w oczy.

Bydgoszcz Radio ESKA Google News
Autor:

Blada, raczej drobna, o skandynawskiej urodzie. Umęczona, choć bardzo młoda. Tak wyglądała Wampirka z Pnia. Zobaczcie zdjęcia.

Test A,B,C z wiedzy o bydgoskich osiedlach. Dlaczego Szwederowo nosi taką nazwę?

Pytanie 1 z 10
Na jakim osiedlu znajduje się popularne Multikino?
Zaduszki na podbydgoskim cmentarzu. Wyjątkowy widok