Noc pełna pożarów
Do pierwszego zdarzenia doszło w nocy z 7 na 8 sierpnia 2025 roku. O godzinie 0:45 przy ul. Marii Konopnickiej w Bydgoszczy spłonął nissan juke. Ogień szybko przeniósł się na stojące obok auta – toyotę corollę i alfę romeo, powodując poważne uszkodzenia.
Niespełna dwie godziny później, o 2:55, policjanci otrzymali kolejne zgłoszenie. Tym razem płonął peugeot zaparkowany przy ul. Gdańskiej 99. O 3:45 służby wezwano na ul. Zaświat, gdzie zapaliło się bmw, a od niego ucierpiała stojąca w pobliżu cupra.
Ostatni pożar tej nocy wybuchł zaledwie dziesięć minut później. O 3:55 przy ul. Powstańców Warszawy w ogniu stanęła mazda, od której nadpaleniu uległy skoda oraz opel.
Straty sięgają setek tysięcy złotych
Wszystkie pożary wywołały znaczne straty materialne. Łącznie spłonęło lub zostało uszkodzonych dziewięć samochodów. Policja oszacowała, że ich wartość przekracza 200 tysięcy złotych.
Do akcji natychmiast ruszyli kryminalni z bydgoskiej komendy. Po analizie nagrań, zabezpieczonych śladów i zebranych informacji, około południa wytypowali podejrzanego. Jeszcze tego samego dnia zatrzymano 33-letniego Adriana M., mieszkańca miasta. Funkcjonariusze ustalili, że może on mieć bezpośredni związek z podpaleniem m.in. mazdy 6, bmw i peugeota 307cc.
Zarzuty i areszt
W sobotę, 9 sierpnia, mężczyzna został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Północ. Usłyszał zarzut uszkodzenia mienia znacznej wartości poprzez podpalenie szeregu pojazdów. Prokurator skierował do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie podejrzanego. Sąd przychylił się do tego wniosku – Adrian M. spędzi w areszcie kolejne trzy miesiące.
Za uszkodzenie mienia znacznej wartości grozi kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności. Śledczy wciąż badają, czy mężczyzna może mieć związek z innymi podobnymi zdarzeniami.