W ostatni dzień kwietnia bieżącego roku, około godziny 17:40, na ulicy Laubitza w Inowrocławiu doszło do niebezpiecznego zdarzenia. Patrol policji w składzie: sierżant sztabowy Bartłomiej Ciesielski i posterunkowy Adrian Lenard zauważył pojazd marki VW Polo, który uderzył w drzewo.
Policjanci byli świadkami, jak pewien przechodzień wydobywał mężczyznę z samochodu i rozpoczął udzielanie mu pierwszej pomocy. Funkcjonariusze bez zwłoki ruszyli mu na pomoc, sprawdzając funkcje życiowe nieprzytomnego mężczyzny, który nie wykazywał tętna ani oddechu.
Policjanci natychmiast przystąpili do ratowania życia mężczyznę i rozpoczęli resuscytację krążeniowo-oddechową.
- Do patrolu dołączył kolejny, asp. Magdalena Bochat i sierż. Sławosz Sołtysiak. Policjanci pomogli w zabezpieczeniu miejsca i naprzemiennej reanimacji do czasu przyjazdu pogotowia. Po przywróceniu funkcji życiowych mężczyzna został zabrany do szpitala – informuje asp. szt. Izabella Drobniecka, rzecznik prasowy inowrocławskiej komendy.
Czasami wypadki drogowe mają miejsce z powodu nagłych przypadków zdrowotnych, takich jak omdlenia czy zawały serca. Warto więc mieć się na baczności, szczególnie, gdy na zewnątrz jest upał.
- Gdy znajdą się w pobliżu przypadkowe osoby, a przede wszystkim policjanci, którzy niezwłocznie zareagują, jest szansa na uratowanie życia. Każdego dnia funkcjonariuszom bowiem towarzyszy motto „Pomagamy i chronimy” – dodaje Drobniecka.