Policjanci z Kujawsko-Pomorskiego kontrolują akweny. Minusowe temperatury to uciecha dla dzieci

Policjanci z Kujawsko-Pomorskiego kontrolują akweny

Pogoda w lutym niemal jak w kwietniu – trochę zimy, trochę lata. O ile początek miesiąca zwiastował nadchodzącą wiosnę, o tyle ostatnie dni w Kujawsko-Pomorskiem są naprawdę mroźne. W tym czasie policjanci regularnie patrolują jeziora i rzeki, aby zapewnić bezpieczeństwo najmłodszym i przypomnieć o zasadach ostrożności.

Zamarzanie wody to proces, który zachodzi na skutek utrzymujących się przez dłuższy czas minusowych temperatur. Woda zamarza od brzegów, a lód jest najcieńszy na środku akwenu, co zwiększa ryzyko załamania się lodu, nawet jeśli wizualnie, warstwa lodu wygląda na grubą i wytrzymałą.

W związku z tym, choć na pierwszy rzut oka zamarznięte jezioro może wyglądać na bezpieczne, w rzeczywistości pokrywa lodowa może nie być wystarczająco gruba i załamać się pod nogami.

Aby lód był w miarę bezpieczny do chodzenia lub jazdy na łyżwach, musi mieć co najmniej 10 cm grubości. W obecnych warunkach pogodowych lód nie osiągnął takiej grubości (i prawdopodobnie już nie osiągnie).

Apel do rodziców dzieci w Kujawsko-Pomorskiem

Policja apeluje do rodziców, aby zwrócili szczególną uwagę na bezpieczeństwo swoich dzieci w czasie zimowych zabaw. Bardzo ważne jest, by uzmysłowić dzieciom, że zamarznięta woda to niebezpieczna pułapka, której nie wolno lekceważyć. Lód, który wydaje się wystarczająco gruby, może w każdej chwili pęknąć pod ciężarem ciała. Nawet najmniejsze oznaki pęknięcia lodu mogą zwiastować poważne niebezpieczeństwo.

- Szczególnie ważne, aby rodzice uzmysłowili dzieciom jak dużym zagrożeniem może być wchodzenie na zamarznięte tafle wody, i że lód, który wydaję się wystarczająco gruby pod ciężarem ciała może pęknąć. Warto wiedzieć co robić gdy lód się załamie i jak reagować, gdy jesteśmy świadkiem wypadku na lodowisku – czytamy na stronie kujawsko-pomorskiej policji.