Działają na rzecz innych i nie biorą za to ani grosza. Wolontariusze mają dziś swoje międzynarodowe święto. To okazja, by przedstawić naszych bydgoskich wolontariuszy. Renata Stankiewicz z Bydgoszczy jest wolontariuszką fundacji Dr Clown oraz Chcepomagam.
Mam troje dzieci, najmłodsza córeczka jest z zespołem Downa. Czasami było w domu ciężko i chęć oderwania się z domu w czasie, gdy dzieci są pod opieką, czynienie dla dobra innych było świetną formą psychoterapii. Wolontariat daje satysfakcję i radość - mówi Renata Stankiewicz.
Aleksander Gontarz na co dzień prowadzi autobus miejski w Bydgoszczy, po godzinach działa w wolontariacie. Bydgoszczanin rozpoczął przygodę z wolontariatem 12 lat temu.
Jestem wolontariuszem w stowarzyszeniu Wiosna. Mam dziecko z zespołem Downa, taka aktywność społeczna rozpoczęła się, gdy moje dziecko się urodziło. Praca wolontariusza jest wartością dodaną, która sprawia przyjemność. Każdy poświęca na co dzień tyle czasu, ile ma - przyznaje Aleksander Gontarz.
W naszym mieście szykują się Bydgoskie Dni Wolontariatu – 12 grudnia odbędzie się uroczysta gala, na której ogłoszone zostaną wyniki konkursu „Bydgoski Wolontariusz Roku”. Dzień później będą III Bydgoskie Targi Wolontariatu.