Na Posterunek Policji w Łasinie, w czwartek, 16 marca zadzwonił mężczyzna. Twierdził on, że był świadkiem niepokojącej sytuacji. Nieznany mężczyzna wypuścił ze swojego samochodu psa. Zaraz po tym, jak zwierzę znalazło się na zewnątrz – odjechał, pozostawiając je.
- Policjanci na podstawie numerów rejestracyjnych przekazanych przez świadka ustalili właściciela pojazdu. Okazał się nim 62-letni mieszkaniec Rogóźna. Swoje zachowanie tłumaczył tym, że nie potrafił sobie poradzić z psem, którego wcześniej wziął ze schroniska. Jego podopieczny miał mu uciekać, dlatego postanowił porzucić go i to ponad 15 kilometrów od miejsca zamieszkania – informuje mł. asp. Łukasz Kowalczyk, KMP Grudziądz.
Jeszcze tego samego dnia 62-latek usłyszał zarzut znęcania się na zwierzęciem. Będzie musiał odpowiedzieć przed sądem. Mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności do 3 lat.
Psu na szczęście nic się nie stało. Zaopiekowali się nim mundurowi wraz zgłaszającym. Poinformowali też schronisko dla zwierząt.
- Prawidłowa reakcja przypadkowej osoby i kontakt z dzielnicowym, pozwoliły na szybkie zidentyfikowanie sprawcy przestępstwa – dodaje Kowalczyk.