Do walki z ogniem wysłano w niedzielę ponad 50 zastepów straży. Pojawiła się też specjalistyczna grupa ratownictwa chemicznego z Torunia. Ogień na sczeęście nie przedostał się na sąsiednie hale, ale i tak straty są ogromne. Spłonęło prawie 2000 metrów kwadratowych, a 6000 metrów kwadratowych udało się uratować. Nikt nie został poszkodowany.
Firma produkująca opakowania kartonowe, do której należy jala, wydała wczoraj oswiadczenie, w którym zapewnia, że podejmuje wszelkie kroki, aby jak najszybciej wznowić działalność.
W zawiązku z pożarem inspektorzy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Bydgoszczy przeprowadzili badania stanu powietrza sprzętem do szybkiej analizy zanieczyszczeń. Pomiary wykonane w odległości około 6 km do miejsca pożaru nie wykazały obecności w powietrzu substancji niebezpiecznych. Ustalono, że pożar był gaszony bez użycia środków chemicznych.