Na drodze krajowej ne 25 w Nowej Wsi Wielkiej koło Bydgoszczy inspektorzy z Inspekcji Transportu Drogowego zauważyli ciągnik siodłowy z naczepą przystosowaną do przewozu materiałów sypkich (tzw. silos), która na ostatnie osi nie ma jednego koła.
Podczas kontroli kierowca przyznał, że układ hamulcowy naczepy uległ awarii w okolicach Świnoujścia i zablokował koło. Ponieważ otrzymał od pracodawcy polecenie kontynuowania jazdy, prowadził zestaw bez koła około 300 km, udając się do Konina - informuje Wojewódzki Inspektorat Transportu Drogowego w Bydgoszczy.
Inspektorzy zakazali kierowcy dalszej jazdy, który musiał naprawić usterkę w punkcie kontrolnym. Przewoźnik wezwał na miejsce mogilny serwis, który usunął usterkę układu hamulcowego i zamontował koło.
Dopiero później kierowca mógł jechać dalej. Za jazdę z niebezpieczną usterką dostał też mandat.