Nord stream zakręcony – ta informacja w piątek (2 września) zaniepokoiła wiele krajów Europejskich. Obawy o brak dostępu do gazu przed nadchodzącą zimą pogłębiły się po raz kolejny na początku tego tygodnia. Władimir Putin zaszantażował Zachód i podał w poniedziałek swoje żądania. Rosja nie wznowi w pełni dostaw gazu, dopóki Europa nie zdejmie nałożonych na Moskwę sankcji.
Na tym jak widać nie koniec – by wymusić decyzję o zniesieniu sankcji, Kreml postanowił przestraszyć Europę zbliżającą się srogą zimą. Jak będzie wyglądał Zachód bez dostaw rosyjskiego gazu? Gazprom przedstawia.
Europejskie miasta skute lodem. Nikt nie wychodzi na zewnątrz. Jest szaro-buro i panuje ogólna depresja – to przekaz najnowszego filmu Gazpromu. Propagandowym obrazom towarzyszy dramatyczna muzyka w tle.
Nagranie ma niecałe dwie minuty. Na początku widać na nim rosyjskich pracowników Gazpromu, którzy zakręcają kurek, a ciśnienie na manometrze spada do zera. Następnie ukazuje się obraz pokrytej lody Europy, w której zanika życie.
Nagranie od razu spotkało się z ostrą krytyką wielu ważnych osobistości. Propagandowe dzieło Gazpromu postanowił skomentować na Twitterze doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy – Anton Gerashchenko.
- Rosyjski Gazprom opublikował film "Zima będzie wielka", w którym firma wyłącza dopływ gazu i zaczyna się epoka lodowcowa w Europie – czytamy we wpisie.
Jak zaznacza Gerashchenko – to kolejny przykład rosyjskiego „szantażu gazowego”.
- Czy oni naprawdę myślą, że mogą zabić tysiące Ukraińców, zająć terytoria innego kraju, a Europa odwróci się, bojąc się szantażu gazowego? - czytamy dalej.