Z Rybiego Rynku w Bydgoszczy mają zniknąć samochody. Miasto zapowiada, że rynek będzie eleganckim placem z małą architekturą, zielenią i miejscem organizacji wydarzeń kulturalnych. Teraz jest tam parking i jeżdżą auta.
Najpóźniej w przyszłym roku chcemy zrewitalizować Rybi Rynek. To nieładny parking. Parking przy ul. Grudziądzkiej będzie stanowił wspaniałe zaplecze dla tych, którzy chcą dotrzeć w okolice Starego Miasta samochodem
- mówi Rafał Bruski, prezydent Bydgoszczy.
Prezydent dodaje, że na Rybim Rynku się nie skończy. Wkrótce również Most Staromiejski ma być wolny od samochodów.
Tendencja europejska i światowa jest taka, by uwalniać od samochodów ścisłe centrum. Krok po kroku to czynimy. Zgodnie z moją koncepcją most również zostanie wyłączony z ruchu. Chciałbym, by był tu deptak i by można było się tu swobodnie poruszać. Odsuwamy ruch kołowy ze ścisłego centrum miasta
- dodaje prezydent.
Nowa estetyka to oczywiście nowe zagospodarowanie placu. Zyskamy nie tylko estetyczną przestrzeń w dzień, ale też po zmroku. To także historia, bo Rybi Rynek pełni nie tylko funkcję rynku, ale też portu. Gdzieś ta funkcja portu zniknęła na przestrzeni dziejów, nie widzimy jej i takie symbole portu, jak dźwig na nabrzeżu i kilka innych elementów będzie można przywrócić przy tej modernizacji
- mówi Maciej Bakalarczyk, menedżer Starego Miasta i Śródmieścia.
Wcześniej samochody zniknęły ze Starego Rynku, to samo jeszcze w czerwcu stanie się na Wyspie Młyńskiej. Drogowcy przygotowują nową organizację ruchu w tej części Bydgoszczy.