mcdonald

i

Autor: pixabay/Facebook,Gmina Nakło Nad Notecią

Słynny McDonald’s poświęcony przez księdza kończy w tym roku 5 lat. Lokal stał się znany za granicą

2023-02-01 7:40

W czerwcu 2018 roku nakielska restauracja sieci McDonald’s stała się hitem w całej Polsce i nie tylko! Wszystko przez swoje huczne otwarcie, podczas którego… nowy punkt poświęcił miejscowy duchowny. Przypomnijmy kulisy głośnego wydarzenia. Nakielki McDonald’s skończy w tym roku 5 lat!

Wystarczyło jedno wydarzenie, a 17-tysięczna podbydgoska miejscowość Nakło nad Notecią stała się znana nawet za granicą. A wszystko przez otwarcie miejscowego McDonald’sa, do którego doszło prawie 5 lat temu w czerwcu. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że tuż koło słynnych Big Maców i Cheeseburgerów pojawiło się… kropidło.

Zarówno jedzenie, jak i budynek i samo przedsięwzięcie poświęcił ksiądz. Wcześniej, ks. Andrzej Rumocki proboszcz z parafii pod wezwaniem Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, wraz ze starostą i zastępcą burmistrza przeciął wstęgę. Nie żałował też wody święconej.

Słynne otwarcie restauracji od razu pojawiło się w lokalnych mediach, następnie regionalnych, ogólnopolskich, a na koniec… za granicą. Jak daleko dotarła wiadomość o nakielskim McDonald’sie? Otóż – aż do Irlandii. Oto dowód.

Lokal, choć słynny, stał się niestety – i co warto zaznaczyć – niezasłużenie, obiektem drwin internautów z całej polski.

- Mieszkam w Polsce niedaleko Nakła. Kiedy to zobaczyłem, poczułem wstyd – odpisał irlandzkiemu internaucie Polak.

Przedstawiciele sieci McDonald’s próbowali ratować sytuację. Najpierw odezwał się właściciel nakielskiego punktu, franczyzobiorca, Wojciech Szpila, z Bydgoszczy.

Próbował ukraść rower sprzed łódzkiej katedry. Wpadł na gorącym uczynku

- Nie widzę w tym żadnego zgrzytu, czy powodów do kpin. To miejsce pracy dla 70 osób i temu dedykowaliśmy uroczystość – powiedział w rozmowie z Wirtualną Polską.

Warto zwrócić uwagę, że Szpila posiada wiele punktów McDonald’s, przede wszystkim – te bydgoskie. Przy otwarciu żadnego z nich nie odbyło się święcenie. Jak zwrócił uwagę bydgoszczanin – wszystko stało się przez tradycyjne wartości mieszkańców Nakła. Czekali oni z niecierpliwością na tę inwestycję, a otwarcie było niezwykle huczne. Nie mogło zabraknąć na nim ważnych osobistości, jak np. urzędnicy samorządu, czy właśnie – ksiądz proboszcz.

Drwiny w internecie trwały pomimo konkretnego i uzasadnionego stanowiska właściciela punktu. Zainterweniować musiał zatem sam właściciel sieci w Polsce, który oferuje franczyzobiorcom licencję na prowadzenie McDonald’sów.

- Jako marka jesteśmy neutralni w kwestiach światopoglądowych. Uruchamiając nową restaurację zazwyczaj zapraszamy przedstawicieli społeczności lokalnych i jesteśmy otwarci na ich oczekiwania – przekazano w oświadczeniu. - Jeżeli spotkamy się z prośbą, czy sugestią poświęcenia przez księdza nowo otwieranego lokalu, będącego też miejscem pracy dla kilkudziesięciu osób z danej gminy, to nie widzimy problemu, by tę prośbę uwzględnić. Dotyczy to oczywiście także duchownych innych wyznań ważnych dla mieszkańców danego obszaru.

Skąd takie zainteresowanie? To jest właśnie tajemnica. Gdyby to był pierwszy McDonald’s poświęcony przez księdza – można byłoby to zrozumieć. Aczkolwiek trzy lata wcześniej dokładnie taka sama sytuacja stała się w Żywcu!

W 2015 roku, na kilka lat przed otwarciem nakielskiego McDonald’sa, restaurację znanej sieci poświęcił proboszcz ze Śląska. Sytuacja była niemalże identyczna. Na hucznym otwarciu również zjawili się urzędnicy, duchowny przeciął wraz z nimi wstęgę i pokropił wnętrze budynku wodą święconą. To wydarzenie przeszło jednak obojętnie i nie zostało zapamiętane przez internatów. Co więcej – wiadomość nie rozprzestrzeniła się po całym kraju, tak jak stało się w przypadku nakielskiego punktu trzy lata później.

Winne social media? Warto zwrócić uwagę, że w 2015 roku social media dopiero się w Polsce kształtowały. Instagram, który już teraz według niektórych jest nieco „przestarzały” istniał wówczas na rynku dopiero od niecałych 3 lat i powoli raczkował.

Wielu ludzi w Polsce również nie korzystało jeszcze z Facebooka, Twittera, a informacje rozprzestrzeniały się w znacznie wolniejszym tempie, a także – miały słabsze zasięgi. Czy w ciągu 5 lat odwiedziliście nakielskiego McDonald’sa? Dajcie znać w komentarzach!