Kierowca skutera spowodował wypadek w Wudzynie i biegiem uciekł z miejsca zdarzenia - takie zgłoszenie dyżurny policji dostał w sobotni (15 lipca) wieczór. Do akcji wkroczyli sierżant Oskar Bojdo i Legion, policyjny pies patrolowo-tropiący. To półtoraroczny owczarek niemiecki, czarny, podpalany. Kurs skończył pod koniec czerwca, a więc w służbie ze swoim przewodnikiem jest dopiero od kilku tygodni.
Policyjny pies od razu ruszył wzdłuż drogi, potem skręcił w pole. Zatrzymał go dopiero płot
- Legion rozpoczął prace ok. godz. 21.30, natychmiast podjął trop, ruszył wzdłuż jezdni - opisują bydgoscy policjanci. - Po przejściu około stu metrów wszedł w polną drogę, po czym udał się na polanę. Po pokonaniu kolejnych 150 mnagle wszedł w pole zboża, a następnie kukurydzy, pokonując jeszcze ok. 500 m. Po przejściu kilkusetmetrowego odcinka doprowadził do ogrodzonej posesji w Wudzynie. Tam zakończył swoją pracę węchową - dodają.
Niemal w tym samym czasie, gdy Legion doprowadził policjantów do konkretnej posesji w Wudzynie, dyżurny odebrał telefon z informacją, że jej właściciel zauważył nieznanego mu mężczyznę.
Co dalej ze sprawcą wypadku w Wudzynie?
- 31-latek został zatrzymany. Był ranny, trafił do szpitala.
- Na miejscu pobrano mu również krew do badań.
- W tej sprawie wciąż prowadzone jest postępowanie wyjaśniające.