Policja

i

Autor: KMP w Bydgoszczy

Bydgoszcz

Zapytał policjantów, dlaczego go szukali, a oni mu na to, że powinien siedzieć. Posiedzi dłużej, bo zapomniał opróźnić kieszenie

2024-06-20 10:02

26-latek z Bydgoszczy miał już na koncie wyrok za oszustwa. Nie stawił się jednak do więzienia, a gdy policjanci po niego przyszli, nie było go w domu, dlatego postanowił sam pofatygować się na posterunek, by zapytać, czego od niego chcieli. Przypomnieli mu o wiszącej nad nim odsiadce i sprawdzili, co ma w kieszeni. Odkryli też, że to on stoi za krążącymi w sieci fałszywymi biletami na koncerty polskich gwiazd.

Po co panowie u mnie byli? A chcieliśmy pana do więzienia odprowadzić

Do dyżurnego śródmiejskiego komisariatu zgłosił się mężczyzna, który próbował dowiedzieć się, dlaczego dzień wcześniej patrol policji szukał go w jego domu. Kompletnie nie spodziewał się tego, co wydarzyło się chwilę później.

- Rozmawiającego z dyżurnym zauważył dzielnicowy starszy sierżant Łukasz Szmajda. Od razu rozpoznał mężczyznę i wiedział, że jest on poszukiwany przez sąd do odbycia kary pozbawienia wolności za oszustwo. W jego zatrzymaniu pomógł drugi dzielnicowy, młodszy aspirant Łukasz Surmacz. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że bydgoszczanin miał przy sobie ponad 15 gramów białego proszku. Przeprowadzone wstępne badanie narkotesterem potwierdziło, że to substancja 2-CB, której posiadanie jest zabronione ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii – relacjonuje kom. Lidia Kowalska z Zespołu Komunikacji Społecznej KMP w Bydgoszczy.

Miał 14 kont w mediach społecznościowych. Sprzedawał na nich podrobione bilety

Jak informują policjanci, ustalono też, że 26-letni mężczyzna zajmował się sprzedażą fałszywych biletów na portalach społecznościowych. Wykorzystywał 14 kont, gdzie oferował przerobione w programie graficznym bilety na koncerty znanych polskich wykonawców. Potem kontaktował się z pokrzywdzonymi za pomocą komunikatora i prosił o zapłatę za bilety BLIKIEM na numer telefonu, który był zarejestrowany na poznaną niedawno kobietę. W ten sposób oszukał co najmniej 20 osób.

Kasa płynęła na konto poznanej niedawno kobiety

- Tylko w ciągu ostatnich kilku dni mężczyzna sprzedał siedem fałszywych biletów, za które poszkodowani zapłacili kwoty od 200 do prawie 700 złotych. Dzielnicowi nawiązali kontakt z ofiarami oszustwa, aby je ostrzec przed dalszymi działaniami oszusta. Podczas zatrzymania zabezpieczyli jego telefon komórkowy. Już teraz wiadomo, że sprawa ma charakter rozwojowy i policjanci nie wykluczają kolejnych zarzutów – dodaje Kowalska.

Policja apeluje o ostrożność podczas zakupów biletów na portalach społecznościowych. Zachęcają też do korzystania wyłącznie z oficjalnych źródeł sprzedaży. Trzeba zwracać uwagę na podejrzanie niskie ceny biletów i dokładne sprawdzenie wiarygodności sprzedawcy. To może uchronić przed stratą pieniędzy.

Trwa modernizacja Teatru Polskiego w Bydgoszczy

W którym roku Fordon stał się częścią Bydgoszczy? Dlaczego ul. Długa ma taką nazwę? Rozwiąż QUIZ z historii miasta

Pytanie 1 z 12
W którym roku Fordon (osobne miasteczko) został przyłączony do Bydgoszczy?