Stan postrzelonego 40-latka był poważny
Do zdarzenia doszło wieczorem, 10 stycznia. Dyżurny z Błonia otrzymał zgłoszenie o rannej osobie znajdującej się na działkach przy ulicy Noteckiej w Bydgoszczy. Policjanci, którzy przybyli na miejsce, odnaleźli mężczyznę z raną postrzałową i udzielili mu niezbędnej pomocy przedmedycznej. Na miejsce wezwano również pogotowie ratunkowe. Poszkodowany został przetransportowany do Szpitala Wojskowego w Bydgoszczy.
Jak informował Express Bydgoski, postrzelony 40-latek przeszedł w nocy poważną operację. Jego stan był poważny, lecz stabilny. Policjanci odnaleźli broń, z której najprawdopodobniej ktoś postrzelił 40-latka. Zabezpieczono również oraz 2 kilogramy środków odurzających, między innymi marihuany i kryształu.
Policja szukała sprawcy. Służby znały jego personalia
Od razu ruszyły poszukiwania osoby odpowiedzialnej za strzelaninę na działkach. O sprawie pisały lokalne media.
- Trwają poszukiwania napastnika. Nieoficjalnie wiemy, że służby znają już jego personalia. Mężczyzna może być uzbrojony. Policja apeluje o ostrożność – informowało jeszcze w niedzielę radio PiK.
W poniedziałek, 13 stycznia w godzinach porannych pojawiły się pierwsze informacje o tym, że napastnik został zatrzymany. Chwilę później potwierdziła to policja.
Sprawca był zaskoczony wizytą policjantów. Prowadzone są dalsze czynności policyjne
- Policjanci wiedzieli kogo szukają, więc zatrzymanie podejrzewanego było tylko kwestią czasu. Na efekty ich pracy nie trzeba było długo czekać – informuje kom. Lidia Kowalska, KMP Bydgoszcz.
Policjanci zatrzymali 39-latka odpowiedzialnego za całe zajście około godz. 1.00 w poniedziałek, 13 stycznia. Mężczyzna znajdował się na terenie Bydgoszczy. Był zaskoczony wizytą policjantów. Trafił do policyjnego aresztu.
- Teraz są prowadzone z nim dalsze czynności, zarówno przez policjantów jak i prokuratora, czego konsekwencją będzie skierowanie do sądu wniosku o tymczasowe aresztowanie bydgoszczanina – dodaje kom. Lidia Kowalska.