Telefon od zaniepokojonego sąsiada oraz szybka reakcja policjantów z Błonia doprowadziły do zatrzymania mężczyzny, który włamał się do domu jednorodzinnego pod nieobecność właścicielki.
Zgłoszenie o podejrzanej sytuacji w jednym z domów na osiedlu trafiło do dyżurnego w ubiegły poniedziałek (04.05.2020) około godz. 19.40.
Zaniepokojony sąsiad zawiadomił, że pod nieobecność sąsiadki ktoś wszedł do jej domu. Postanowił to sprawdzić, jednocześnie dzwoniąc do kobiety oraz na policję.
Zapukał do drzwi i był przekonany, że ktoś jest w domu, ale nikt nie otworzył. Postanowił poczekać na przyjazd policjantów.
- Gdy patrol przyjechał na miejsce, zgłaszający zrelacjonował im, co zaobserwował. Funkcjonariusze sprawdzili posesję i ujawnili przeciętą kratę zabezpieczającą drzwi balkonowe. W tym samym momencie okazało się, że również one są uszkodzone, gdyż mają wybitą szybę. Policjanci natychmiast weszli do domu. Tam zatrzymali 46-latka. Mężczyzna początkowo tłumaczył policjantom, że przyjechał tam na prośbę wuja, jednak ani jego danych personalnych i kontaktowych nie potrafił podać – informuje Lidia Kowalska z bydgoskiej policji.
Wczoraj (05.06.2020) 46-latek usłyszał zarzut usiłowania włamania. Okazało się, że działał w warunkach recydywy i musi liczyć się ze zwiększonym wymiarem kary za to przestępstwo.