- Policjanci kryminalni z pruszczańskiej komendy zatrzymali 19-latka podczas przekazywania wyłudzonych od 80-letniego mężczyzny pieniędzy.
- Niewiele brakowało, aby starszy człowiek stracił prawie 45 tysięcy złotych.
- Dzięki czujności taksówkarza, który wiózł przesyłkę z Bydgoszczy do Gdańska i poinformował mundurowych o prawdopodobnym wyłudzeniu, mundurowi zatrzymali 19-latka, który usłyszał już zarzut usiłowania oszustwa.
Taksówkarz miał zawieźć kopertę z dokumentami z Bydgoszczy do Gdańska, coś go jednak tknęło
- W piątek 3 października po godzinie 14 do funkcjonariuszy z wydziału ruchu drogowego Komendy Powiatowej Policji w Pruszczu Gdańskim, którzy pełnili służbę na autostradzie A1, podjechał mężczyzna kierujący taksówką - opisują policjanci z KWP w Gdańsku.
Taksówkarz realizował zlecony w Bydgoszczy kurs. Miał zawieźć kopertę z dokumentami do Trójmiasta i oddać ją czekającej tam osobie. Kiedy kierowca zajrzał, co jest w przesyłce, nabrał wątpliwości co do uczciwych zamiarów osoby, mającej ją odebrać.
- Jego czujność wzbudziło to, że w Bydgoszczy pakunek zawierający w rzeczywistości widoczną sporą kwotę pieniędzy przekazał mu starszy mężczyzna, który był wyraźnie podenerwowany - opisują policjanci. Czujny taksówkarz zorientował się, że może to być próba oszustwa - dodają.
W paczce nie było dokumentów, tylko 45 tys. zł. Oszczędności życia 80-latka
Taksówkarz opowiedział o wszystkim funkcjonariuszom drogówki. Ci powiadomili dyżurnego jednostki. Od tego momentu wydarzenia potoczyły się błyskawicznie. Kryminalni zorganizowali szybką akcję. Zabezpieczyli pieniądze seniora - prawie 45 tysięcy złotych i przygotowali inną paczkę. Dzięki tej prowokacji zatrzymali mężczyznę czekającego na przesyłkę nadaną taksówką. To 19-latek. Spokojnie czekał w Gdańsku, aż taksówkarz dowiezie wyłudzone pieniądze.
- Zatrzymany 19-latek został przewieziony do komendy w Pruszczu Gdańskim, a następnie przekazany policjantom z Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy - informują policjanci.
Ktoś zadzwonił do 80-latka i podał się za pracownika banku zatroskanego o jego oszczędności
W czasie akcji na Pomorzu bydgoscy funkcjonariusze prowadzili poszukiwania poszkodowanego 80-latka. Dotarli do niego i poprosili o opisanie przebiegu zdarzeń. Mówił, że ktoś do niego zadzwonił i podał się za pracownika jednego z banków.
- Rozmówca poinformował seniora, że jego oszczędności zgromadzone w banku są zagrożone i żeby je ochronić, musi natychmiast wypłacić pieniądze. Następnie starszy mężczyzna miał je przekazać jako paczkę z dokumentami. Oszczędności starszego mężczyzny miały zostać przewiezione do Gdańska, gdzie miały być bezpieczne - opisują bydgoscy policjanci.
Jak podkreślają funkcjonariusze to tylko jedna z metod działania oszustów. Na podobne historie wciąż nabierają się nie tylko seniorzy.
- Pracownicy banku nigdy nie żądają od klientów podania loginu, hasła do konta ani tym bardziej kodu autoryzacyjnego SMS, nie polecają wypłacania środków i przekazywania ich innej osobie w celu „ochrony”, nie polecają instalowania aplikacji, z której mogą wykonywać ruchy na koncie klienta, nie polecają przelania środków bankowych na wskazane przez konsultanta konto - opisuje nadkom. Lidia Kowalska z KMP w Bydgsozczy.
Policjantka dodaje, że jeśli nie jesteśmy pewni, z kim rozmawiamy, warto osobiście pójść do siedziby banku i porozmawiać z pracownikiem. O podejrzeniach i próbach oszustw warto od razu powiadomić służby.
19-latkowi zatrzymanemu w Gdańsku grozi 8 lat więzienia
Sprawą próby wyłudzenia kilkudziesięciu tysięcy złotych od 80-latka zajmie się bydgoski sąd.
- Zebrany materiał dowodowy pozwolił funkcjonariuszom z Komisariatu Policji Bydgoszcz-Fordon na przedstawienie mężczyźnie zarzutu usiłowania oszustwa. Sąd w Bydgoszczy zastosował wobec 19-latka 3-miesięczny areszt. Oszustwo zagrożone jest karą do 8 lat pozbawienia wolności - opisują bydgoscy policjanci.