Wędrował przez 60 dni dla swojej córki chorej na SMA – rdzeniowy zanik mięśni. Tomasz Szcześniewski z Sępólna Krajeńskiego pokonał trasę z Zakopanego na Hel. Po drodze zbierał pieniądze na najdroższy lek świata, który uratuje małą Zosię.
Bardzo wiele się działo. Codziennie nowe osoby, możliwości, miejsca. Kwota, którą wygenerowaliśmy przez te 60 dni to 3 mln zł. To ogrom pieniędzy, ogrom empatii, ogrom wspaniałych ludzi napotkanych po drodze - mówi Tomasz Szcześniewski.
Tomasz Szcześniewski nie zamierza poprzestać na tej akcji. Właśnie kamperem rusza w Polskę. Tym razem będzie zbierał podpisy pod petycją do rządzących. Początek akcji 20 października.
To akcja dla dzieci, które nie zakwalifikowały się na program refundacyjny wprowadzony w sierpniu przez ministerstwo. Nie tylko Zosia potrzebuje pomocy, więc zdecydowaliśmy się powalczyć o wszystkie dzieci. Petycja ma dotyczyć tego, by warunki były zmienione, by o terapii genowej dla dzieci decydował lekarz, a nie polityk. Chcemy dać tym wszystkim dzieciom równe szanse. Akcję zaczynamy u siebie w Sępólnie Krajeńskim, 21 października będzie Więcbork, potem Piła, Łódź, Lublin, Rzeszów i tak przez całą Polskę, a pod koniec listopada wielki finał tam, gdzie wszystko się zaczęło i mam nadzieję, że już wtedy zrobimy imprezę na zakończenie zbiórki - dodaje.
Finał akcji w Zakopanem. Na zbiórkowym koncie małej Zosi jest ponad 4,5 mln zł. Brakuje jeszcze prawie 5 mln zł.
Stronę zbiórkową dla Zosi można znaleźć TUTAJ