koszyk

i

Autor: pexels

ciekawostka

Ten produkt zna dosłownie każdy Polak! Ale nie znają go za granicą!

2024-11-07 8:39

Na jednym z internetowych forów pojawił się post Polaka mieszkającego na stałe w Holandii. Napisał on krótką historię o tym, jak jego koleżanka z Kanady pierwszy raz zajadała się kisielem. Jak się okazuje, w Kanadzie go nie znają. Co więcej w Holandii również – mężczyzna przywiózł paczkę kisielu z Polski. Jak ustaliliśmy, tego produktu nie ma również w Niemczech, Wielkiej Brytanii (wyjątek - polskie sklepy) czy Szwajcarii. Czy polski kisiel zrobiłby fenomen za granicą? O szczegółach piszemy poniżej.

Spis treści

  1. Skąd kisiel w Polsce? Początkowo nie była to słodka potrawa
  2. Polak z Holandii poczęstował kisielem koleżankę. Nie wiedziała co to!
  3. Kisiel hitem wśród Szwajcarów? „Przywieź ten wasz przysmak z Polski!”

Skąd kisiel w Polsce? Początkowo nie była to słodka potrawa

Nie ma Polaka, który chociaż raz w życiu nie zajadałby się kisielem. Zacznijmy od tego, skąd produkt ten wziął się w Polsce. Prawdopodobnie pochodzi on z kuchni rosyjskiej lub litewskiej i faktycznie znają go tylko Słowianie.

Sama nazwa kisiel wskazuje na to, że coś musiało się kisić. Nie inaczej! Pierwszy kisiel, który można było skosztować w naszym kraju był zupełnie inną potrawą niż ta, którą znamy obecnie. Jak wskazuje Narodowe Centrum Kultury - nie była to ani zapakowana w torebkę mąka ziemniaczana z dodatkiem barwników, aromatów i substancji słodzących, ani też słodka, kolorowa papka z dosładzanego krochmalu łączonego z sokiem owocowym.

Dawniej kisielem nazywaliśmy pewien rodzaj zupy przyrządzanej najpierw z potłuczonego i zakwaszonego ziarna, później z zakwaszonego rozczynu otrąb lub mąki owsianej. Całość się kisiła. Dopiero później zupę zaczęto nazywać żurem, a nazwa kisiel została przyporządkowana do słodkiego deseru.

Bydgoszcz Radio ESKA Google News
Autor:

Polak z Holandii poczęstował kisielem koleżankę. Nie wiedziała co to!

Kisiel w Holandii to produkt nieznany. Mieszkający na emigracji Polak poczęstował nim koleżankę z Kanady. Zdziwiła się, bo widziała taki deser pierwszy raz na oczy. Mężczyzna opisał tę sytuację w internecie. Jednak nie tylko Holendrzy i Kanadyjczycy kisielu nie znają.

Rozmawialiśmy z naszą czytelniczką, panią Julią, która od 2008 roku mieszka w Wielkiej Brytanii. Jak zaznaczyła – kisiel można dostać jedynie w tak zwanych polskich sklepach, czyli punktach sprzedażowych prowadzonych najczęściej przez Polaków, których klientami są również Polacy na emigracji.

- Znajomi z pracy nie tylko zdziwili się, że mamy takie danie, a także że tak szybko się je przyrządza. Prawdziwą perełką wśród Anglików z mojej pracy stał się jednak Gorący Kubek o smaku zupy ogórkowej. W przerwie na lunch musiałam zaprowadzić ich do polskiego sklepu i pokazać im, gdzie mogą taki nabyć – informuje pani Julia.

Kisiel hitem wśród Szwajcarów? „Przywieź ten wasz przysmak z Polski!”

Podobnie, jak w Holandii i Wielkiej Brytanii, kisielu – nie kiślu, jak to mają w zwyczaju mawiać co niektórzy - nie zakupimy również w Niemczech. Zapytaliśmy o to polską rodzinę na emigracji. Co ciekawe, we wszystkich tych krajach na sklepowej półce znajdziemy… budyń.

Choć dla Polaków dania te są niemalże identyczne – nie jest tak za granicą. Budyń kojarzony jest raczej z puddingiem np. świątecznym. Natomiast kisiel – to produkt nieznany. Jak pokazuje historia naszego czytelnika – Daniela ze Szwajcarii – my Polacy nie doceniamy kisielu tak, jak osoby zza granicy.

Pan Daniel mieszka w Szwajcarii dopiero od kilku lat. Przyjeżdża jednak do Polski parę razy w roku.

- Nie ma u nas kisielu w Szwajcarii! Jedną z kilku rzeczy, które przywożę do Szwajcarii z Polski za każdym razem w samolocie jest właśnie kisiel! - podaje pan Daniel.

Specjałem z paczki nasz czytelnik postanowił również poczęstować swoich znajomych ze Szwajcarii.

- Od tamtego czasu, gdy tylko jestem w Polsce i piszę do nich wiadomość z zapytaniem, czy chcieliby, żebym przywiózł im coś z Polski, wśród listy życzeń zawsze znajduje się kisiel. Co prawda, nie pamiętają oni jak się on nazywa. Piszą do mnie „Przywieź ten wasz przysmak z Polski!” - podaje pan Daniel.

Na koniec warto również dodać, że podstawowym składnikiem kisielu jest mąka ziemniaczana, która dostarcza wielu cennych dla zdrowia aminokwasów.

Opłakane skutki jazdy na jednym kole w Bydgoszczy