Do tragicznej sytuacji doszło wczoraj (19 lipca) przed godz. 18.00. Żnińscy policjanci, a także pozostałe służby ratownicze szukają mężczyzny, który wypadł z roweru wodnego z napędem elektrycznym do jeziora.
- W wodzie znalazły się dwie osoby korzystające ze sprzętu wodnego – informuje sierż. szt. Katarzyna Leszczyńska-Krawczyk, KPP Żnin. - 48-letniej kobiecie udało się utrzymać na powierzchni wody. Dzięki pomocy pływającego w pobliżu mężczyzny, który usłyszał krzyk kobiety została ona wydobyta z wody. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że była ona pod wpływem alkoholu.
Drugi z użytkowników sprzętu - 32-letni mężczyzna nie wypłynął jednak na powierzchnię. Akcja poszukiwawcza z udziałem grupy wodno-nurkowej z państwowej straży pożarnej w Bydgoszczy trwała do godz. 22.00. Poszukiwania odbyły się w okolicach ujścia Gąsawki do jeziora, od strony Skarbienic. Mężczyzny nie udało się jednak znaleźć.
Poszukiwania z wykorzystaniem sonaru należącego do strażaków zostały wznowione w środę. Ciało mężczyzny zostało odnalezione po godz. 15.00. Policja bada okoliczności tragedii pod nadzorem prokuratury.
Ratownicy wodni ostrzegają, by nie pływać w stawach, jeziorach czy nad morzem po spożyciu alkoholu. Nawet co czwarta osoba, która poniosła śmierć w wyniku utonięcia była pod wpływem. Ratownicy apelują również, by wybierając się nad wodę korzystać tylko z kąpielisk strzeżonych.