- Podczas interwencji inspektorzy kujawsko-pomorskiego oddziału OTOZ Animals na jednej z posesji odkryli psy przebywające w szokujących warunkach.
- Uratowali suczkę wraz z trzema szczeniakami.
- Zwierzęta znajdowały się w wychodku, który był pełen ludzkich odchodów.
Jest wyrok za znęcanie się nad zwierzętami
To jedna z wielu interwencji, które podejmuje organizacja, choć warunki, w jakich trzymano psy na tej posesji, były wyjątkowo drastyczne.
Inspektorzy OTOZ Animals: Psów trzymanych w wychodku pełnym ludzkich odchodów jeszcze nie spotkaliśmy
- Psów trzymanych w wychodku pełnym ludzkich odchodów jeszcze nie spotkaliśmy - opisywali w lipcu 2025 roku inspektorzy OTOZ Animals. - Właśnie tam, w tym niewyobrażalnym smrodzie, suczka ze szczeniakami miała zrobione "legowisko". Zwierzęta miały jeszcze dostęp do fragmentu podwórka – również zasypanego odchodami – ale w chwili naszego przyjazdu matka szczeniąt była zamknięta w wychodku. Zobaczyliśmy ją dopiero po otwarciu drzwi.O zielonej wodzie w misce czy spleśniałym jedzeniu leżącym wśród odchodów nawet nie warto wspominać – choć niestety to codzienność w takich miejscach. Na miejscu pojawiła się młoda osoba, która przedstawiała się jako opiekunka zwierząt. Twierdziła, że nie jest ich właścicielką i co najbardziej zatrważające – nie widziała nic złego w warunkach, w jakich były trzymane psy - dodawali.
- Zwierzęta zostały odebrane na podstawie art. 7 ust. 3 ustawy o ochronie zwierząt i obecnie przebywają pod opieką organizacji.
- Sprawę zgłoszono odpowiednim organom ścigania, a w postępowaniu organizacja działająca na rzecz ochrony zwierząt występowała jako oskarżyciel posiłkowy.
Zwierzęta mieszkały w "wychodku oraz w kojcu, w którym znajdowały się odchody, śmieci i resztki jedzenia"
Właścicielowi zwierząt zarzucano to, że "znęcał się nad tymi zwierzętami poprzez świadome dopuszczenie do zadawania bólu lub cierpień utrzymywanie zwierząt w niewłaściwych warunkach bytowania, w tym utrzymanie ich w stanie rażącego zaniedbania lub niechlujstwa w wychodku oraz w kojcu, w którym znajdowały się odchody, śmieci i resztki jedzenia, o ścianach zabezpieczonych deskami z wystającymi elementami metalowymi zagrażającymi zdrowiu i życiu oraz utrzymywanie zwierząt bez wody przez okres wykraczający poza minimalne potrzeby właściwe dla gatunku" - czytamy w wyroku nakazowym.
Jest wyrok nakazowy w sprawie znęcania się nad zwierzętami
Zapadł wyrok nakazowy w tej sprawie. Sąd orzekł karę 5 miesięcy ograniczenia wolności oraz obowiązek wykonania 20 godzin prac społecznych miesięcznie. Dodatkowo nałożono na właściciela zwierząt obowiązek zapłaty 3000 zł nawiązki na cel związany z ochroną zwierząt. Wszystkie zwierzęta zabezpieczone podczas interwencji zostały również skonfiskowane.
Od momentu wydania wyroku osoby, które zdecydowały się na przyjęcie podopiecznych ze sprawy, zmieniły status z domu tymczasowego na dom adopcyjny.