Na facebookowym profilu „Bydgoszcz- Okruchy Przeszłości” pojawiła się niesamowita fotografia pierwszego kina w mieście – „Kina Bałtyk”. Choć, w Bydgoszczy projekcje filmowe odbywały się w lokalach od 1902 roku, w mieście nie było odrębnego budynku, zagospodarowanego jako miejsce regularnych spektakli żywych klatek. Aż do 1908 roku.
Wacław Szkaradkiewicz otwiera kino „Moderne Theater”
To wtedy polski pionier kinematografii w Bydgoszczy, Wacław Szkaradkiewicz, otworzył kino o nazwie „Moderne Theater” na zapleczu swojej posesji przy ul. Gdańskiej 34/36. Kino to, znane wśród Polaków jako „Nowomodny Teatr Żywych Fotografii”, mogło pomieścić 130 widzów.
Był to okres niemej kinematografii, dlatego projekcje filmowe uzupełniała muzyka na żywo, w tym koncerty na klawikordzie, fortepianie, skrzypcach i harmonii. Szkaradkiewicz prowadził kino wraz z niemieckimi wspólnikami. W repertuarze znajdowały się głównie filmy dokumentalne, obrazy przyrodnicze, migawki reporterskie z wydarzeń politycznych, a także filmy fabularne i rozrywkowe.
Kino „Colosseum” w 1909 roku
W 1909 roku Wacław Szkaradkiewicz przeniósł swoje kino do dawnej remizy strażackiej przy ul. Gdańskiej 25, nadając mu nazwę „Colosseum” (później znane jako kino Bałtyk). Kino to mogło pomieścić 360 widzów.
Dokładnie tego samego roku (1909) Hans Meinhardt, właściciel Kasyna Cywilnego, otworzył konkurencyjne bydgoskie kino, które mieściło się przy ul. Gdańskiej 19 i nosiło nazwę „Teatr Centralny Apollo”.
Rok 1910. W Bydgoszczy są już trzy kina
W 1910 roku w mieście były już trzy kina: Szakaradkiewicza przy ul. Gdańskiej, „Apollo” i „Victoria” przy ul. Dworcowej, z czego właśnie w „Collosseum” (Kino Bałtyk) po raz pierwszy w Bydgoszczy parę lat później wyświetlono film dźwiękowy oraz pierwszą krajową produkcję filmową pt. „Odwiedziny w Bydgoszczy”, będącą dziełem lokalnych twórców.
Prasa pisała o nim: „Kinematograf Colosseum jest bardzo gustownie urządzone i cieszy się ogromnym uznaniem publiczności. Programy są zawsze ciekawe i zróżnicowane. Nowy repertuar prezentowany jest w poniedziałki i czwartki” – czytamy na profilu „Bydgoszcz- Okruchy Przeszłości”.
Zmiany w repertuarze po I wojnie światowej. Do Bydgoszczy przyjeżdżała Pola Negri
Po I wojnie światowej repertuar w bydgoskich kinach uległ zmianie. Większość lokali zmieniło także nazwy z niemieckich na polskie np. „Colosseum” stało się kinem Corso, „Union Theater” – Marysieńką, a „Kammer-Lichtspiele” przy ul. Mostowej otrzymało nazwę „Nowości”.
Na ekranach zaczęły pojawiać się filmy amerykańskie i francuskie, a od 1921 roku wszystkie bydgoskie kina wyświetlały filmy z polskimi napisami. Rok później zaczęto regularnie pokazywać polskie produkcje fabularne, choć dominowała nadal produkcja niemiecka.
Bydgoszcz była także związana z międzynarodową gwiazdą filmową, Polą Negri, która kupiła kamienicę przy ul. Zamojskiego 21 dla swojej matki. Podczas jej wizyt w mieście, kina często wyświetlały filmy z jej udziałem, co przyciągało liczną publiczność.
Rewolucja dźwiękowa w 1930 roku
Od 1930 roku prawdziwą rewolucją było wprowadzenie dźwięku do bydgoskich kin. Początkowo pochodził on z płyt, a później z taśmy. Ten przełom wiązał się z dużymi kosztami, ponieważ wymagał zakupu drogiego sprzętu, co sprawiło, że wiele kin zniknęło z lokalnego rynku. Pozostały jedynie te najpopularniejsze i najlepiej wyposażone.
Kina „Corso” przy ul. Gdańskiej przez długi czas nie było stać na taki sprzęt. Dwa lata później, w 1932 roku kino otrzymało nową nazwę – tę, którą bydgoszczanie zapamiętali najbardziej. W kinie „Bałtyk” emitowano już nie tylko filmy. Odbywały się tam także walki zapaśnicze z udziałem międzynarodowych gwiazd.
Tak wyglądała Bydgoszczy sto lat temu i jeszcze wcześniej. Czy rozpoznałbyś swoje miasto?