Jak podaje portal Money.pl – w przypadku zakupu węgla od pośrednika, istnieje możliwość reklamacji towaru, jeśli ten byłby wadliwy. Inna sytuacja może mieć miejsce, w momencie gdy – zgodnie z projektem ustawy – mieszkańcy będą mogli zakupić opał od samorządów.
Węgiel od samorządu – zasady zakupu
Jak tłumaczy zastępca dyrektora biura Związku Powiatów Polskich, Grzegorz Kubalski w rozmowie z dziennikarzami portalu – umowy dotyczące dystrybucji węgla zawierane są między gminą a dostawcą. Dotyczą one asortymentu, a nie jakości.
- Asortyment jest przedmiotem uzgodnień między gminą a dostawcą surowca, ale jakość tego węgla już nie – poinformował. - W związku z czym gminy mają obowiązek kupić węgiel takiej jakości, jaki będzie im przedstawiony, a następnie wprowadzić go do sprzedaży.
Co oznacza, że węgiel zakupowany od samorządów prawdopodobnie nie będzie podlegać reklamacji – np. w przypadku, gdy surowiec nie będzie się palił. Problem związany z jakością opału dotyczyć ma głównie tego, sprowadzanego z importu – szczególnie z Australii i Indonezji. Dla przykładu, do Bydgoszczy dystrybuowany ma być węgiel z Kolumbii. Jak jednak podają rządzący – jakość surowca sprawdzana ma być trzykrotnie.
Jak przekazał portalowi money.pl Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów - projekt ustawy ma przewidywać, że do zawartej umowy, podmiot, który wprowadzi do obrotu surowiec ma mieć obowiązek załączenia aktualnego certyfikatu potwierdzającego jego jakość.
Urząd przekazał też, że wystąpił do resortu z propozycją zmian w ustawie „o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw i wprowadzenia na okres zawieszenia wymagań jakościowych dla paliw stałych obowiązku wystawiania dokumentu, w którym przedsiębiorcy zobligowani byliby do wskazania rzeczywistych parametrów takich paliw.
Jakość węgla od samorządu. Będą certyfikaty?
Jak zwróciła uwagę wiceprezydent Bydgoszczy – Maria Wasiak w rozmowie z dziennikarzem Radia Eski – samorządy nie są też pewne, jaka finalnie będzie ostateczna treść ustawy. Zgodnie z projektem jest przewidziane wystawianie certyfikatów jakości przez firmy wprowadzające węgiel do obrotu. Co będzie obejmował certyfikat? To nie jest nigdzie wskazane.
- Nam zależy, aby mieć gwarancję od PGE jakości zakupionego węgla – informuje Maria Wasiak, wiceprezydent Bydgoszczy. - Zamierzamy zamieścić takie zastrzeżenie warunku jakości w umowie z PGE.
Ważna jest również wartość energetyczna surowca. Jak zwraca uwagę wiceprezydent miasta - jeśli ta będzie zbyt mała, to węgla trzeba będzie kupić dużo więcej. Wtedy jednak cena 2 tys. zł. za tonę nie będzie już tak atrakcyjna.
Wiceprezydent zaznacza również, że trudne do oszacowania będą też finalne koszty. Wynikać mają one przede wszystkim z transportu. Dla przykładu, na terenie województwa Kujawsko-Pomorskiego jedyne miejsce składowania na razie znajduje się w Toruniu. To oznacza natomiast, że samorząd będzie musiał zapłacić za transport z Torunia do Bydgoszczy.
- Ten problem dotyczy też innych miast i gmin, które znajdują się dalej od Torunia – dodaje Maria Wasiak. - Większość samorządowców z regionu chce sprzedawać węgiel swoim mieszkańcom za pośrednictwem lokalnych składów węgla.
Zdaniem wiceprezydent, w tym przypadku projekt ma komplikować system dystrybucji węgla wprowadzając do niego dodatkowe ogniwo w postaci gminy.