Mała Weronika z Bydgoszczy potrzebuje ponad 800 tysięcy złotych na walkę o życie i zdrowie. Dziewczynka cierpi na wrodzoną wadę serca. Przeszczep jest ostatecznością, a nadzieję dali jeszcze szwajcarscy lekarze, którzy podejmą się usunięcia mostka mięśniowego. To on narobił wiele kłopotów i przysporzył Weronice wielu łez.
Weronika pojechała do Poznania na badania. Miała mieć wypalaną żyłkę, która powoduje częstoskurcze. Okazało się, że tego nie zrobią, bo u córki wyszedł mostek mięśniowy, który w każdej chwili może zakończyć się śmiercią. Nikt w Polsce nie chce się podjąć zabiegu
- mówi Dorota Gotowalska, mama Weroniki.
Jednak jest nadzieja za granicą.
Dostaliśmy namiary na lekarza w Genewie. Otrzymaliśmy informację, że Weronika została zakwalifikowana. Nadzieja umiera ostatnia
- dodaje mama dziewczynki.
Koszty zwalają z nóg. Rodzina prosi o każde wsparcie, które przybliży Weronikę Gotowalską do operacji. Zbiórka jest dostępna TUTAJ