chłopiec

i

Autor: siepomaga/screen

Wiktorek Landyszkowski z Bydgoszczy potrzebuje pomocy! Liczy się każda złotówka

2022-08-11 11:20

Szacuje się, że każdego roku słowa – „państwa dziecko ma nowotwór złośliwy” słyszą rodzice około 1200 – 1300 dzieci w Polsce. Co straszniejsze - rozpoznanie nowotworów u dzieci następuje najczęściej już w zaawansowanym stadium raka. Taką diagnozę usłyszała Monika Landyszkowska. Jej synek Wiktor jest strasznie chory. Trwa zrzutka pieniędzy na pomoc chłopcu.

Nowotwór neuroblastoma IV stopnia z przerzutami do kości i szpiku kostnego – straszna choroba każdego dnia odbiera życie małemu Wiktorkowi. Pani Monika każdego dnia wchodzi w rolę pielęgniarki, by w pełni zadbać o to, aby jej synek przeżył.

wiktorek

i

Autor: siepomaga/screen

- Po diagnozie w uszach nastała głucha cisza, łzy napływały bez opamiętania, nogi zrobiły się jak z waty – mówi Katarzyna Roźniakowska, ciotka chorego chłopca. - Każdy kolejny dzień był koszmarem. Nagle skończyło się Wiktorka dzieciństwo, zaczął się prawdziwy koszmar. Codzienne zastrzyki, pobrania krwi, kroplówki, chemia, przeróżne badania, operacje, zabiegi, przeszczepy, przetaczanie krwi, znieczulenia ogólne, morfina, powikłania związane z leczeniem. To zbyt wiele dla 5 letniego chłopczyka.

Rodzina Wiktorka od roku żyje na walizkach i podróżuje po różnych szpitalach w całej Polsce, by walczyć o życie 5-latka. Po drugiej megachemioterapii i przeszczepie na chłopca czeka operacja wycięcia guza pierwotnego. Szacowana kwota leczenia może wynieść nawet 400 tysięcy złotych. W tym celu powstała zbiórka pieniędzy, do której dołączyć może się każdy.

- To trudne dla wszystkich – dodaje ciocia chłopca. - Wiktorek każdego dnia staje się moim bohaterem, medyczny język jakim jest otoczony, brak możliwości zabawy z przyjaciółmi, rówieśnikami... musi rozumieć tak wiele, zgadzać się na bolesne czynności wykonywane po to, by zapewnić mu zdrowie.

Rodzinę Wiktorka można wspomóc przelewając pieniądze na leczenie poprzez stronę siepomaga.pl (link).