52-latek nagle upadł i stracił przytomność. Zareagowali budowlańcy ze Świecia
Mężczyzna nagle stracił przytomność na terenie budowy przy ul. Bolesława Chrobrego w Świeciu. Jego serce przestało bić. Pomoc wezwali budowlańcy, a czekając na nią, rozpoczęli reanimację. Pierwsi na miejscu byli policjanci - sierżant Marcin Borucki oraz sierżant Krzysztof Kawecki.
- Zastali zgłaszającego oraz inne osoby, które pomagały leżącemu na ziemi mężczyźnie. Jak oświadczyli, ułożyli poszkodowanego w pozycji bocznej, ponieważ po krótkiej reanimacji miał już złapać oddech - opisuje kom. Joanna Tarkowska z KPP w Świeciu.
- Policjanci nie mogli nawiązać kontaktu z mężczyzną i nie reagował na nic.
- Funkcjonariusze nie wyczuli również u niego funkcji życiowych.
- Natychmiast podjęli decyzję o dalszej resuscytacji krążeniowo-oddechowej.
Policjanci byli na miejscu jeszcze przed karetką
Policjanci reanimowali go aż do czasu przyjazdu załogi pogotowia. Mężczyzna co jakiś czas łapał oddech. Po około 10 minutach jego funkcje życiowe zostały przywrócone. Mundurowi pomogli medykom przenieść 52-latka do karetki. Mieszkaniec powiatu chełmińskiego na czas trafił do szpitala.
- Na szczególne uznanie zasługują będący na miejscu pracownicy budowy, którzy natychmiast podjęli działania ratujące życie nieprzytomnego mężczyzny i wezwali służby - podkreśla Joanna Tarkowska.