ZIMA w Bydgoszczy. Drogowcy zapewniają, że są gotowi

Zima wkrótce da o sobie znać. To na pewno nie cieszy kierowców i pieszych, którzy ze skutkami tej pory roku będą musieli się mierzyć każdego dnia.

Aura jest coraz bardziej zimowa. Bydgoscy drogowcy zapewniają, że będą czuwać i na bieżąco sprawdzać prognozę pogody.

Jeśli tylko temperatura w nocy spadnie poniżej zera i będziemy mieli opady deszczu albo deszczu ze śniegiem, to rozpoczniemy pierwsze solenie. Przygotowaliśmy 14 pługosolarek, a gdy będzie intensywnie sypać śnieg, to ta liczba zwiększy się do 20 pługosolarek. Do tego 4 tys. ton soli, 300 ton piasku, 35 ton chlorku wapnia. Chlorek wapnia stosuje się przy znacznie niższych temperaturach, gdy sól już nie działa

- mówi Tomasz Okoński, rzecznik ZDMiKP w Bydgoszczy.

Gdy spadnie śnieg, drogowcy będą mieli do odśnieżania 350 kilometrów bydgoskich ulic.

Podczas akcji zimowego utrzymania wydajemy na solenie średnio kilka milionów złotych. W ubiegłym roku mieliśmy wyjątkowo długą i śnieżną zimę. Wydaliśmy kilka razy więcej. Na pewno trzeba się nastawić na opady śniegu, mróz, trudne warunki na drogach

- dodaje Okoński.

Zimowa akcja drogowców dotyczy nie tylko ulic, ale też chodników i dróg rowerowych. Od kilku lat na wniosek bydgoskich środowisk rowerowych drogowcy włączyli niektóre trasy rowerowe do systematycznego odśnieżania i posypywania solą – to około 9 kilometrów.

Przygotowani są też kujawsko pomorscy drogowcy. O odśnieżanie dróg w regionie zadba 250 jednostek, w tym 86 solarek i 184 pługi różnego typu. W sześciu magazynach zgromadzono łącznie ponad 21 tys. ton soli i chlorku wapnia. Jeden z największych tego typu obiektów w Polsce, znajdujący się w Pikutkowie, może pomieścić do 9 tys. ton soli. Dodatkowo pracę drogowców będzie wspierać 15 wytwornic solanki. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad na terenie województwa kujawsko-pomorskiego zarządza siecią dróg krajowych o łącznej długości ponad tysiąca kilometrów.