monitoring

i

Autor: pixabay

Znalazła telefon i nie zgłosiła się do biura rzeczy znalezionych. Teraz ma problemy

2022-07-18 14:02

Znalazłeś telefon, portfel, rower czy inną wartościową rzecz? Nie czekaj na wizytę policji, oddaj do Biura Rzeczy Znalezionych – informuje policja. Przepisy jednoznacznie określają, co grozi za przywłaszczenie rzeczy.

Jak informuje KWP Bydgoszcz – policjanci z komisariatu w Janikowie prowadzą postępowanie dotyczące przywłaszczenia telefonu komórkowego o wartości 2 tys. zł. Do zdarzenia doszło 14 lipca około godz. 10.00 w sklepie przy ul. Głównej w Janikowie. Według zebranych informacji, jednej z pracownic wypadł z kieszeni telefon. Zanim kobieta zdążyła zauważyć zgubę, komórka trafiła już w cudze ręce.

W toku postępowania policjanci zabezpieczyli monitoring, na którym widoczna była kobieta podejrzana o przywłaszczenie sobie telefonu. Policjanci opublikowali wizerunek podejrzanej na stronie Komendy Wojewódzkiej Policji. Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać.

- Kobieta ze zdjęcia została zidentyfikowana - informuje asp. szt. Izabella Drobniecka, oficer prasowy KPP w Inowrocławiu. - Sama zgłosiła się na komisariat. Trwa wyjaśnianie sprawy.

Funkcjonariusze przypominają, że według kodeksu karnego (art. 284) - w przypadku przywłaszczenia sobie rzeczy znalezionej, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

Niedawno przekonał się o tym 40-letni mieszkaniec powiatu świeckiego. W jednym z marketów na ternie Świecia mężczyzna zauważył pozostawiony na ladzie telefon komórkowy o wartości tysiąca złotych. Szybko wykorzystał sytuację i zabrał go ze sobą.

Strajk MZK w Bydgoszczy. Tak wyglądał stary rynek w niedzielę

Po kilku dniach 40-latek został rozpoznany przez pracownika ochrony, który o swoich podejrzeniach powiadomił dyżurnego policji. Mężczyzna został już zatrzymany. Postawiono mu zarzut przywłaszczenia mienia.