poszukiwania

Znaleźli w lesie małe dziecko. Nikt jeszcze nie wiedział, że zaginęło

2024-06-03 14:44

Ćwiczenia przerodziły się w akcję ratowniczą. To właśnie oznacza: być we właściwym miejscy o właściwym czasie. Jak co tydzień ratownicy i nawigatorzy z Grupy Ratownictwa Specjalistycznego OP Bizon z Solca Kujawskiego doskonalili swoje umiejętności podczas ćwiczeń w lesie. Nagle zauważyli małego chłopca. Był sam, przestraszony i zdezorientowany.

Siedmiolatek się zgubił, policjanci właśnie mieli rozpocząć poszukiwania

Rodzice chłopczyka zgłaszali właśnie jego zaginięcie na policji. Procedura trwała, żaden z regionu ratownik nie dostał jeszcze informacji o wszczęciu poszukiwań. Takiej wiedzy nie mieli też członkowie Grupy Ratownictwa Specjalistycznego OP BIZON z Solca Kujawskiego, a to właśnie w ich okolicach błąkał się zagubiony siedmiolatek.

Ćwiczenia przerodziły się w akcję ratowniczą

To były zwyczajne ćwiczenia w terenie, takie same, jak grupa Bizon organizuje co tydzień. Ratownicy i nawigatorzy ćwiczyli i doskonalili czynności poszukiwawcze oraz przeczesywanie poszczególnych sektorów za pomocą urządzeń GPS oraz standardowych busol w Solcu Kujawskim.

Ratownicy i nawigatorzy z Grupy Ratownictwa Specjalistycznego OP BIZON z Solca Kujawskiego znaleźli w lesie zagubione dziecko

- W trakcie prowadzonych ćwiczeń natrafili w sektorze w okolicach naszej bazy na chłopczyka w  wieku ok. 7 lat. Jak się okazało, rodzina zgłosiła jego zaginięcie jakąś godzinę wcześniej, jeszcze nie mieliśmy wiedzy o tym zaginięciu, trwały czynności prowadzone przez policję. Nasi ratownicy wezwali karetkę oraz policję. Po przebadaniu chłopczyk wrócił do rodziny - opisują członkowie Grupy Ratownictwa Specjalistycznego OP BIZON z Solca Kujawskiego.

Czy to początek inwazji robotów na Politechnice Bydgoskiej?